Za młodzi i za starzy równocześnie

Bezrobocie rośnie zarówno wśród młodych, jak i najstarszych Polaków. Jedni są zbyt młodzi na pracę, drudzy zbyt starzy. To ekstremalny przykład wykluczenia na rynku pracy

Publikacja: 02.02.2012 14:09

Hubert Salik

Hubert Salik

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Nie ma dziś ważniejszego wydarzenia niż wczorajsza śmierć Wisławy Szymborskiej. Wielu noblistów polska ziemia nie zrodziła. Każde pożegnanie osoby takiego formatu jest więc stratą bolesną i niepowetowaną. Podobnie jak każda śmierć. Świeć Panie nad jej duszą.

W cieniu śmierci Wielkiej Poetki rozgrywają się sprawy dużo mniejszego kalibru, nie na poziomie śmierci i życia, lecz raczej dobrobytu i pomyślności.

„Dziennik Gazeta Prawna" donosi o oszczędnościach samorządowców, którzy w obawie przed rychłym wejściem w życie reguły wydatkowej, ograniczającej możliwości zadłużania się miast już zaczęły szukać oszczędności. Większość z tych działań to zwolnienia czy redukcje pensji i nagród.

Trudno mieć pretensje do państwa, że w czasach, gdy koszty obsługi długu są coraz większe, chce go trzymać w ryzach. Trudno też zarzucać samorządom, że przygotowują się na nieuchronne. Ale warto też pamiętać, że logika ograniczania kosztów państwa poprzez redukcje zatrudnienia, ma też wady – zmniejsza popyt wewnętrzny, odbijając się tym samym na przychodach. A że państwo i samorządy są dużymi pracodawcami, wpływ tych oszczędności na bilans może być dwustronny – obniżając koszty, zmniejszą też przychody. Dla gospodarki, której wzrost jest bardzo istotnym elementem budżetowej układanki, oznaczać to może wolniejsze tempo rozwoju.

„Gazeta Wyborcza" zajęła się z kolei bezrobociem wśród ludzi młodych – chorobą, która dotknęła w ostatnich latach większość państw europejskich. Ministerstwo Pracy ma pomysł jak zwiększyć szanse dwudziestolatków na rynku pracy. Na razie będzie to testować w formie programu pilotażowego, który pozwoli finansować szkolenia i warsztaty, dokształcanie się, wynajęcie mieszkania w miejscu pracy czy na dofinansowanie stażu.

Każdy pomysł na walkę z bezrobociem jest godny uwagi. Nie wiadomo jednak czy te 120 mln zł, zainwestowane w pilotaż się zwróci. Ale bez sprawdzenia nigdy się tego nie dowiemy.

Nie tylko młodzi mają kłopoty. Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna" najstarsi nie mają wcale dużo lepiej. W 2011 r. liczba bezrobotnych w wieku powyżej 55 lat wzrosła o 13 proc. A podobno to oni utrzymują młodych, mających problemy ze znalezieniem pracy. Na tle danych danych marnie wyglądają perspektywy na godną emeryturę 67-latków. Zarówno tych, którzy są teraz zbyt młodzi, by znaleźć pracę, jak i tych którzy są na to zbyt starzy.

„Rzeczpospolita" podchodzi do przyszłości z nieco większym optymizmem. Nastroje w przemyśle zapowiadają ożywienie produkcji w styczniu – wynika z danych o nastrojach menedżerów logistyki. Wyższa produkcja to zasługa osłabienia złotego oraz ożywienia w Niemczech. Jakby dobrych wieści było mało warszawska giełda ma za sobą najlepszy styczeń od 5 lat.

Czyżby z gospodarki wiało optymizmem? Oby, bo o pracę w Polsce coraz trudniej.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację