Gwiazdy bez parytetu

Czy zalecane przez rząd kwoty w nadzorach firm przyciągną tam najlepsze menedżerki?

Publikacja: 08.03.2013 02:28

Gwiazdy bez parytetu

Foto: ROL

Kobieta z powodzeniem może kierować czołowym serwisem aukcyjnym, dużą firmą farmaceutyczną, bankiem czy siecią handlową. Potwierdzają to uczestniczki naszej listy 10 kobiet „Wschodzących gwiazd polskiego biznesu".  Już po raz czwarty „Rz" wybrała menedżerki, które mogą się pochwalić błyskotliwymi  sukcesami zawodowymi i wysokimi stanowiskami.

A mają potencjał i determinację, aby osiągać dużo więcej. Choć w tegorocznej dziesiątce najsilniejszą reprezentację ma sektor finansów (od ubezpieczeń i bankowości po fundusze emerytalne), to widać z niej, że kobiety robią też błyskotliwe kariery w nowych technologiach czy nieruchomościach.

Jednak mimo sukcesów znakomitych polskich menedżerek, wpływ kobiet na zarządzanie firmami – zwłaszcza tymi dużymi – wciąż jest u nas niewielki. Według ostatnich analiz warszawskiej giełdy, w ciągu minionego roku udział kobiet we władzach spółek publicznych nawet nieco spadł. W  zarządach zmniejszył się z 6,4 proc. do 5,5 proc., w radach nadzorczych zaś z 16,4 proc. do 15,7 proc.

Teraz o większą różnorodność we władzach dużych spółek, przynajmniej tych z udziałem państwa, apeluje minister skarbu. Mikołaj Budzanowski podpisał wczoraj zmianę zarządzenia ws. zasad doboru kadr w radach nadzorczych tych firm. Od dziś resort będzie się starał równoważyć w nich udział kobiet i mężczyzn.

Do 2015 r. w radach giełdowych spółek z udziałem państwa kobiety mają stanowić 30 proc. członków (obecnie 17,2 proc.). Skąd pomysł, by zalecać kwotę płci, skoro polski Sejm w styczniu sprzeciwił się podobnym zaleceniom  Brukseli?

– Pan premier jako pierwszy na Kongresie Kobiet zasygnalizował potrzebę rozważenia większej obecności kobiet w spółkach Skarbu Państwa, a ja zacząłem baczniej obserwować ich pracę. Zauważyłem, że jeżeli będziemy bierni i nie damy żadnego impulsu, to zmiany nigdy nie nastąpią – wyjaśnia Budzanowski. Zaznacza, że nie chodzi o dyskryminację, ale o konstytucyjną równość. Liczy też, że podobne zasady będą potem stosowały rady nadzorcze, wybierając zarządy. A kandydatek nie powinno zabraknąć.

Jednak większość czołowych menedżerek, np. Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG, zdecydowanie sprzeciwia się kwotom przy naborze do władz firm.

Według  danych firmy Accenture, która zbadała kadrę kierowniczą firm w 33 krajach, Polkom nie brak chęci do awansu. – Należą do najbardziej ambitnych na świecie. Co czwarta wskazuje awans wśród najważniejszych czynników określających sukces zawodowy – mówi Magdalena Sawicka, menedżerka ds. komunikacji korporacyjnej w Accenture Polska.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację