Reklama

Niegospodarna Temida

Postrzeganie aparatu sprawiedliwości w Polsce jest fatalne. Dotyczy to zarówno prokuratury, jak i stanu sędziowskiego, w mniejszym pewnie stopniu adwokatury.

Publikacja: 14.08.2013 00:41

Hubert A. Janiszewski

Hubert A. Janiszewski

Foto: Fotorzepa, Pasterski Radek PR Pasterski Radek

Szczególnie uciążliwe jest tempo rozstrzygania i wyrokowania ,w tym najgorsze w sprawach gospodarczych. Merytoryczne przygotowanie aparatu sprawiedliwości też pozostawia wiele do życzenia.

Pomimo wielokrotnych postulatów, miedzy innymi  środowiska przedsiębiorców, bardzo niewiele w tej materii uległo poprawie,a wręcz można mówić o pogorszeniu sytuacji ze względu na radosną twórczość Sejmu i biurokracji ,którzy nieustannie zalewają nas wszystkich nowymi ustawami i uregulowaniami,z reguły o lichym i koniunkturalnym poziomie.

Dla przykładu ,w Polsce,jedynym kraju członkowskim Unii Europejskiej,doszło do masowych bankructw firm,które realizowały ,finansowany przez UE,program budowy dróg i autostrad.Te bankructwa w bardzo dużej mierze wynikają z fatalnego,wielokrotnie krytykowanego ale niezmienionego prawa o zamówieniach publicznych oraz niechęci administracji do wprowadzenia jako obowiązującego sprawdzonego standardu FIDIC !

Wiele mówiono- i będzie się pewnie mówić – o potrzebie zmiany tego prawa-ale jak to u nas na jałowej gadaninie się skończy.

Inny przykład z ostatnich dni:kilku „wesołków"(?)wysłało maile do 22 instytucji w całym kraju, co doprowadziło do ich przejściowego paraliżu.w tym,w przypadku ewakuacji szpitali,doszło do poważnego zagrożenia życia.

Reklama
Reklama

Jak dotąd sprawców nie ustalono,ale gdy już ewentualnie do tego dojdzie, to - jak donosi jeden z największych dzienników - "sądy zazwyczaj orzekają kary w zawieszeniu, fikcją są pohukiwania rzeczników policji o pociągnięciu sprawców do odpowiedzialności finansowej. Kosztów akcji pirotechników,strażaków czy pogotowia ratunkowego nikt nie liczy,wiec sądy nie nakazują ich potem zwracać"

Taka postawa sądów jest nie tyle zadziwiająca, co naganna. Czy sąd w swej niezmierzonej mądrości,sam z siebie,nie może nakazać obliczyć takie koszty, lub nawet samodzielnie je określić?

Pewnie nie,bo skoro w kwestiach gospodarczych sądy w Polsce  mają raczej słabe rozeznanie, to dlaczego miałyby się takimi kosztami przejmować.

Gdyby sądy się przejmowały i kazały zwracać np. np. 50 tys. złotych za ewakuację szpitala, niejeden pożal się Boże „żartowniś" trzy razy by się zastanowił przed fałszywym alarmem.

I tak kreci się ta nasza „jakoś to będzie „rzeczywistość.

Szczególnie uciążliwe jest tempo rozstrzygania i wyrokowania ,w tym najgorsze w sprawach gospodarczych. Merytoryczne przygotowanie aparatu sprawiedliwości też pozostawia wiele do życzenia.

Pomimo wielokrotnych postulatów, miedzy innymi  środowiska przedsiębiorców, bardzo niewiele w tej materii uległo poprawie,a wręcz można mówić o pogorszeniu sytuacji ze względu na radosną twórczość Sejmu i biurokracji ,którzy nieustannie zalewają nas wszystkich nowymi ustawami i uregulowaniami,z reguły o lichym i koniunkturalnym poziomie.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Afera na sierpień
Opinie Ekonomiczne
Marcin Zieliński: Ukryte pułapki nowego budżetu UE dla Polski
Opinie Ekonomiczne
Przemysław Tychmanowicz: Likwidacji podatku Belki nie ma, ale też jest OKI
Opinie Ekonomiczne
Polska wciąż importuje rosyjskie węglowodory
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Szkodliwe skutki pseudoafery z KPO
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama