Jak zatrzymać na rynku pracy dojrzałych pracowników

Andrzej Martynuska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie.

Publikacja: 25.09.2013 01:43

Jak zatrzymać na rynku pracy dojrzałych pracowników

Foto: Archiwum

Rz: Przy wysokim bezrobociu wśród młodych ludzi trochę w cień usunęła się głośna przed kilkoma laty kwestia zatrudnienia pracowników 50+, wśród których teraz przybywa  osób bez pracy. Czy problemem jest niechęć firm,  czy sami pracownicy?

Andrzej Martynuska:

Problem jest często w głowach samych  pracowników, którzy nagle zdają sobie sprawę, że w wielu dziedzinach zaczynają ich wyprzedzać młodsi. W wielu firmach nie ma mechanizmów  pokazujących walory tych osób, które może nie są tak obyte z nowymi technologiami, nie uczą się tak szybko, ale mają coś bardzo cennego – doświadczenie. To kwestia zarządzania w przedsiębiorstwach; czy widzą walor w doświadczeniu, czy też nie.

Jak pan ocenia, czy widzą?

Coraz więcej firm widzi, ale nadal wielu pracodawców woli zatrudnić kogoś młodego, niż radzić sobie ze starszymi pracownikami. Bo ci często inaczej patrzą na świat, inaczej postrzegają wartości – co nie znaczy, że gorzej. Nie stworzyliśmy skutecznych  mechanizmów, by firmom zależało na utrzymaniu równowagi wiekowej, by mieć młodych, którzy wnoszą określone wartości, i  starszych, którzy ich uzupełniają m.in. doświadczeniem. Mamy zresztą takie doświadczenie w naszym urzędzie – przed kilkoma laty, gdy zajęliśmy się funduszami strukturalnymi i nie mieliśmy środków na zatrudnienie specjalistów, przyjmowaliśmy absolwentów prosto po studiach. W pewnym momencie 80 proc.  pracowników stanowili ludzie  z góra dwuletnim stażem pracy, ale urzędowi groziła dezorganizacja.

Co się stało?

Młodzi ludzie byli wprawdzie dynamiczni, pełni zapału, ale nie znali się na procesach administracji. Lekceważyli pewne biurokratyczne wymogi, nie przestrzegając niekiedy przepisów, co mogło wywołać  szereg problemów. Wtedy sami przekonaliśmy się, że utrzymywanie równowagi wiekowej, szczególnie w większych firmach, działa na ich korzyść. To samo dotyczy zresztą równowagi płci.

A jak z bezrobotnymi 50+? Czy problem leży po stronie  firm, które  nie chcą ich zatrudniać, czy samych bezrobotnych bez odpowiednich kwalifikacji?

Problem leży głównie po stronie pracodawców i regulacji prawnych. Firmy obawiają się przyjmować i trzymać starszych pracowników, wiedząc, że jeśli będą mniej wydajni, a wejdą w wiek ochronny, nie będą mogły z nimi nic zrobić. Wolą więc zwolnić ich wcześniej. Szczególnie przedsiębiorcy i  menedżerowie, którzy działają w perspektywie krótkoterminowych zysków, nie myśląc o rozwoju firmy w perspektywie wielu lat.  Jednak przedsiębiorstwa, które długoterminowo planują rozwój, wiedzą, że muszą sobie zapewnić  zarówno dopływ młodych kadr, jak i zaplecze starszych pracowników, którzy dają doświadczenie i stabilizują firmę.

Co takie przedsiębiorstwa robią?

Konsultowaliśmy kwestię zatrudniania pracowników 50+ z kilkoma dużymi,  renomowanymi pracodawcami. Wszyscy  zgodnie stwierdzili, że problem tych osób trzeba zacząć rozwiązywać, zanim  osiągną ten umowny wiek 50+, i wtedy, gdy są jeszcze zatrudnione. Jeśli przedsiębiorca, który zatrudnia takie osoby, nie zadba o to, by odpowiednio wcześniej  uczyły się nowych rzeczy, by podejmowały się  nowych obowiązków, to w razie utraty zatrudnienia takie osoby stają się tylko problemem. Dla siebie i dla innych. Są bowiem zupełnie nieprzygotowane do funkcjonowania na rynku pracy. Niestety, nadal nie mamy systemów szkolenia starszych osób.

Przywrócić do pracy bezrobotnych 50+

Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie rusza w październiku z nowym projektem, który ma pomóc wrócić na rynek pracy bezrobotnym po pięćdziesiątce. Urząd będzie realizował projekt wraz ze Stowarzyszeniem Wiosna i czterema powiatowymi urzędami z Małopolski. Projekt „50+, dojrzali, potrzebni, kompetentni" ma pomóc 200 osobom po 50. roku życia. Będzie bazował na modelu pracy aktywnych zawodowo wolontariuszy po 45. roku życia z osobami bezrobotnymi po 50. roku życia. Z początkiem przyszłego roku w Małopolsce wystartuje z kolei test nowego systemu, który ma rozszerzyć możliwości szkolenia pracowników, także tych starszych. Od pięciu lat działa w regionie  Partnerstwo na rzecz Kształcenia Ustawicznego, które stara się zaszczepiać wśród osób w każdym wieku postawę odpowiedzialności za własny rozwój zawodowy.

Rz: Przy wysokim bezrobociu wśród młodych ludzi trochę w cień usunęła się głośna przed kilkoma laty kwestia zatrudnienia pracowników 50+, wśród których teraz przybywa  osób bez pracy. Czy problemem jest niechęć firm,  czy sami pracownicy?

Andrzej Martynuska:

Pozostało 93% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację