OFE znika. Zostają pytania do rządu Tuska

Operacja nacjonalizacji pieniędzy z OFE, określana przez rząd eufemizmem „reforma", przejdzie do annałów buty, hipokryzji i zgubnej krótkowzroczności sprawowania władzy.

Publikacja: 19.11.2013 19:55

OFE znika. Zostają pytania do rządu Tuska

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Gabinet dopiął swego i fundusze zostaną ograniczone. Po trosze na własną prośbę. Zarządzający nimi na każdą propozycję ograniczenia zysków czy zmian w ich funkcjonowaniu reagowali gromkimi odpowiedziami pełnymi buty i pazerności. To dlatego rządowi udało się narzucić narrację: wstrętni kapitaliści z OFE i ich krociowe zyski kontra biedny budżet. Po rządowej decyzji nadal aktualne pozostają fundamentalne pytania do gabinetu Donalda Tuska:

– dlaczego rząd, likwidując OFE, nie reformuje równocześnie niewydolnych systemów emerytalnych ZUS, KRUS, służb mundurowych?

– dlaczego rząd nie mówi uczciwie, że chodzi o ratowanie finansów państwa, a nie strukturalne zmiany w systemie ubezpieczeń?

– dlaczego na ZUS przerzucane są zobowiązania z tytułu wypłaty świadczeń, a budżet przejmuje aktywa?

– dlaczego rząd nie wziął pod uwagę fundamentalnych zastrzeżeń zgłaszanych podczas konsultacji przez własne instytucje – konstytucyjnych i dotyczących wypłacalności systemu emerytalnego?

– dlaczego rząd likwiduje jedyną rezerwę, jaką posiadamy na przyszłość, skoro wiadomo, że nasza sytuacja demograficzna będzie już za 10 lat dramatycznie gorsza niż obecnie?

– dlaczego rząd decyduje się na przejęcie pieniędzy z OFE, skoro cały czas zapewnia nas, że sytuacja w finansach publicznych jest dobra i jesteśmy zieloną wyspą?

– jak rząd wykorzysta pieniądze zabrane z OFE w nadchodzących kampaniach wyborczych?

– dlaczego rząd, mimo publicznie składanych obietnic, nie wpisał do ustawy o finansach publicznych obniżonych tzw. progów ostrożnościowych, by nie dopuścić do tego, żeby pieniądze z OFE zostały przejedzone?

Niezależnie od odpowiedzi na powyższe pytania, już teraz pewne jest, iż gabinet Tuska dokonał skoku na pieniądze emerytalne tylko po to, by trwać. Niestety, rząd nie ma strategicznego pomysłu na przyszłość.

Gabinet dopiął swego i fundusze zostaną ograniczone. Po trosze na własną prośbę. Zarządzający nimi na każdą propozycję ograniczenia zysków czy zmian w ich funkcjonowaniu reagowali gromkimi odpowiedziami pełnymi buty i pazerności. To dlatego rządowi udało się narzucić narrację: wstrętni kapitaliści z OFE i ich krociowe zyski kontra biedny budżet. Po rządowej decyzji nadal aktualne pozostają fundamentalne pytania do gabinetu Donalda Tuska:

– dlaczego rząd, likwidując OFE, nie reformuje równocześnie niewydolnych systemów emerytalnych ZUS, KRUS, służb mundurowych?

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację