Polityk kontra monopole

Nie podważając ani nie umniejszając kompetencji nowego prezesa UOKiK, trudno nie zauważyć, że premier Donald Tusk, powołując go na to stanowisko, kierował się głównie motywami politycznymi.

Publikacja: 20.03.2014 04:00

Polityk kontra monopole

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Jakubowski Grzegorz Jakubowski

 

Adam Jasser nie bez złośliwości bywał już wielokrotnie określany nieformalnym rzecznikiem rządu. Zwłaszcza dzięki wpisom w serwisie Twitter dał się poznać jako zdecydowany orędownik i obrońca linii politycznej gabinetu Donalda Tuska.

Za pośrednictwem serwisu komentował nie tylko politykę rządu, ale także sprawy międzynarodowe, makroekonomiczne i wiele innych.

Nowa era

– Drodzy followersi, krytycy, sojusznicy, dyskutanci – nadszedł czas pożegnania z TT. Dziękuję za cierpliwość, przepraszam za uchybienia – napisał jeszcze we wtorek wieczorem, kiedy ogłoszono decyzję, iż właśnie on pokieruje Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Konkurs został rozpisany ledwie 12 lutego, niedługo po odwołaniu Małgorzaty Krasnodębskiej-Tomkiel. – Wystarczyło popatrzeć na kryteria i wymagania w nim określone, aby od razu uznać go tylko za formalność. Stanowisko zostało już wcześniej obsadzone – twierdzi jeden z polityków koalicji.

Poza typowymi kryteriami odnośnie do obywatelstwa czy korzystania z pełni praw publicznych, wymagano co najmniej sześcioletniego stażu pracy, w tym co najmniej trzyletniego na stanowisku kierowniczym. Z kolei, jeśli chodzi o wymagania pożądane, to są nimi doświadczenie w kierowaniu złożoną, wielozespołową organizacją, szeroka wiedza w zakresie polityki gospodarczej państwa, doświadczenie zarządcze z sektora publicznego i prywatnego, znajomość języka angielskiego na poziomie umożliwiającym reprezentowanie urzędu na forach instytucji międzynarodowych.

– Oferty udziału w postępowaniu konkursowym przesłało dziewięciu kandydatów, z czego pięciu  spełniło wymogi określone w ustawie – odpowiada „Rz" Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Do rozmowy kwalifikacyjnej, podczas której oceniane były doświadczenie zawodowe, koncepcja funkcjonowania UOKiK oraz wiedza merytoryczna z zakresu kompetencji, zakwalifikowano pięć osób, z czego cztery do niej przystąpiły.

– W najwyższym stopniu wymagania stawiane kandydatom spełnił Adam Jasser. Wszystkie osoby biorące udział w rozmowie kwalifikacyjnej potwierdziły posiadanie kompetencji kierowniczych – wyjaśnia KPRM.

Rozbudowane CV

Oficjalnie powołany na stanowisko prezesa UOKiK ma być dziś, wtedy też po raz pierwszy pojawi się w siedzibie UOKiK przy pl. Powstańców Warszawy. Choć z Twitterem niby się pożegnał, to jeszcze wczoraj sporadyczne wpisy nadal zamieszczał, m.in. informując, iż został nieźle odpytany w ramach konkursu, choć o co – już nie chciał podać. Odpowiadał też na ciągle spływające gratulacje.

Nikt nie ma wątpliwości, że prezes Jasser zdecydowanie spełnił wszystkie kryteria, ponieważ może się pochwalić imponującym przebiegiem kariery. W tym roku kończy 49 lat, nieoficjalnie uważany jest za człowieka Jana Krzysztofa Bieleckiego (szefa Rady Gospodarczej przy Premierze).

Ostatnio był wiceprzewodniczącym zespołu ds. programowania prac rządu i sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera. Do kwietnia 2009 r. był z kolei szefem redakcji Agencji Reutera na Europę Środkową, Bałkany i Turcję. Od 2001 do 2004 r. kierował biurem agencji we Frankfurcie, które specjalizowało się w problematyce ekonomicznej, sektorze przedsiębiorstw, rynkach i działaniach Europejskiego Banku Centralnego.

Jeszcze wcześniej kierował biurem Agencji w Helsinkach i był redaktorem w londyńskiej centrali. W latach 1991–1996 był korespondentem Reutera w Warszawie i szefem polskiego serwisu ekonomicznego. Po odejściu z Agencji był też dyrektorem programowym i członkiem zarządu fundacji demosEuropa. Do polityki wszedł w 2010 r. jako podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Powrót ?energetycznej fuzji?

Na razie nominacji nikt nie chce komentować oficjalnie – nowy prezes nie ogłosił jeszcze żadnych planów odnośnie do swojej pracy i osób zatrudnionych w UOKiK. – Rząd ewidentnie nie chce mieć kłopotów ze sprzeciwem Urzędu wobec koncentracji na rynku. Dlatego można się spodziewać, iż niektóre projekty mogą wrócić – mówi jeden z ekonomistów.

Jak już pisaliśmy w „Rz" po odwołaniu prezes Małgorzaty Krasnodębskiej-Tomkiel, zdaniem jednego z byłych ministrów gabinetu Donalda Tuska rząd może wrócić do planu połączenia grup PGE i Energa. Transakcję o wartości ponad 7 mld zł zablokował właśnie UOKiK, uznając, że ograniczy ona konkurencję na rynku. Prezes była wtedy najbliżej dymisji, a głosów krytycznych nie szczędziło jej kilku ministrów z szefami resortów skarbu i gospodarki na czele.

Oficjalnie nie to było powodem jej odwołania. Premier oczekiwał od UOKiK większego zainteresowania sprawami konsumentów.

– Bardzo bym chciał, żeby ten urząd również wyprzedzająco potrafił reagować na rzecz tych najsłabszych, którzy są często ofiarami niektórych korporacji, instytucji czy firm – mówił po odwołaniu prezes szef rządu. Ani słowa o polityce w zakresie badania koncentracji czy rozbijaniu nielegalnych porozumień, co faktycznie może sugerować przesunięcie środka ciężkości w pracy urzędników bardziej w stronę praw konsumentów.

– Oczekujemy przede wszystkim tego, by wzmocnił dialog z przedsiębiorcami. Jest to tym pilniejsze, że przez długi czas zgłaszane przez nas krytyczne uwagi były całkowicie lekceważone – mówi Arkadiusz Pączka, dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP.

Jego zdaniem należy powrócić do dyskusji o proponowanych przez UOKiK regulacjach – chodzi np. o propozycje wprowadzenia odpowiedzialności osób zarządzających przedsiębiorstwem za choćby uczestniczenie firmy w zmowie cenowej czy też wprowadzenia obowiązku informowania o „podejrzanych praktykach" w działalności przedsiębiorcy.

Długa lista spraw dla nowego prezesa UOKiK

Zanim Adam Jasser będzie mógł rozpocząć wdrażanie swoich pomysłów, czeka go rozprawienie się ze sprawami jeszcze rozpoczętymi przez jego poprzedniczkę. Najpilniejsza jest nowelizacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, przygotowana przez odchodzącą prezes. Wprowadza wiele zmian, które mają doprowadzić zarówno do szybszego rozpatrywania wniosków o zgodę na koncentrację, jak i bardziej efektywnego rozbijania różnych nielegalnych porozumień. Chodzi zwłaszcza o wzmocnienie programu leniency – firma w zamian za udzielenie informacji np. o funkcjonującej zmowie cenowej może uniknąć konsekwencji finansowych. Przedsiębiorcy, o ile postulują przyspieszanie wydawania decyzji koncentracyjnych, o tyle nie zgadzają się na wiele innych, np. dotyczących szerszego zakresu w ich opinii ujawniania tajemnic przedsiębiorstwa. Dlatego choć tekst jest od wielu miesięcy gotowy i został nawet zaakceptowany przez rząd, to nadal możliwe są w nim zmiany. Ciekawe jest, czy nowy szef UOKiK też będzie podtrzymywał wątpliwości urzędu w stosunku do prac resortu edukacji nad wprowadzeniem jednolitego i darmowego podręcznika dla uczniów szkół podstawowych. Prezes Krasnodębska-Tomkiel zapowiadała też w drugim półroczu przeprowadzenie wielkiego badania rynku polisolokat – produktu sprzedawanego przez banki i firmy ubezpieczeniowe, na którym wiele osób straciło całe oszczędności. Krytykowano ją, że weszła do gry za późno – podobnie jak w przypadku Amber Gold. Prezes kilka razy rozprawiała się z państwowymi molochami, jak PGNiG, PKN Orlen czy PKO BP, nakładając na nie kary za naruszanie pozycji rynkowej bądź zmuszając do zmiany zasad działania. Raczej nie przysparzała sobie tym zwolenników, zwłaszcza w kręgach rządowych.

Adam Jasser nie bez złośliwości bywał już wielokrotnie określany nieformalnym rzecznikiem rządu. Zwłaszcza dzięki wpisom w serwisie Twitter dał się poznać jako zdecydowany orędownik i obrońca linii politycznej gabinetu Donalda Tuska.

Za pośrednictwem serwisu komentował nie tylko politykę rządu, ale także sprawy międzynarodowe, makroekonomiczne i wiele innych.

Pozostało 95% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację