Polska chemia, jedna ze strategicznych branż, dryfuje w nieznanym kierunku. Dzieje się tak, choć Ministerstwem Skarbu kieruje Włodzimierz Karpiński, chemik z wykształcenia, który przed rozpoczęciem kariery poselskiej i urzędniczej był m.in. członkiem zarządu Zakładów Azotowych Puławy. Ale ani obecny minister, ani poprzednicy nie wypracowali wizji dla sektora. Dryfowanie trwa przynajmniej od dwóch lat.
Podczas gdy zagraniczni potentaci z branży stawiają na innowacje, co daje im przewagę technologiczną, nasze spółki rozwijają się jedynie w wymiarze organizacyjno-strukturalnym. Koncern Solvay właśnie kończy we Włocławku budowę (wspólnie z Anwilem, zależnym od PKN Orlen!) instalacji do produkcji krzemionki wysokodyspersyjnej za 75 mln euro. Aktywna krzemionka wykorzystywana jest do wytwarzania innowacyjnych opon, które zapewniają niższe zużycie paliwa, przez co popyt na nią rośnie dynamicznie. Zakład będzie zaopatrywał fabryki w Europie Środkowo-Wschodniej.
A co na to Grupa Azoty (GA), nasz narodowy czempion, którym kierują nominaci Ministerstwa Skarbu Państwa? Zarząd nadal pracuje nad aktualizacją strategii, ale mimo zapowiedzi ze stycznia 2014 r. dotąd nie przygotował szczegółowego planu inwestycyjnego. Prace nad studium wykonalności wspólnego projektu petrochemicznego z Grupą Lotos, ogłoszonego w grudniu 2013 r., mają już lekkie opóźnienie (rozruch instalacji wartej 12 mld zł planowany jest na 2019 r.). Równolegle w samej Grupie Azoty trwają prace nad studium wykonalności instalacji krakera do produkcji lekkich olefin (m.in. etylenu, propylenu, butadienu), wykorzystywanych do wytwarzania tworzyw sztucznych, oraz nowymi instalacjami przetwórczymi. Na razie jednak są na papierze.
Menedżerowie zdążyli się natomiast pochwalić tym, że utworzenie Grupy Azoty (po połączeniu ZA Tarnów i ZA Puławy oraz przejęciu ZCH Police) dało synergie kosztowe i przychodowe równe 90 mln zł rocznie. Wysiłek godny pochwały. Tylko że efekt blednie, jeśli przypomnieć, że skonsolidowane przychody wyniosły w ub.r. 9,8 mld zł, a zysk netto 713 mln zł. Takie pozorowane działania zaczynają się mścić... W I kwartale skonsolidowane przychody GA ze sprzedaży wzrosły tylko o 1 proc., do 2,7 mld zł, zysk netto spadł o 64 proc., do 149 mln zł.
Chemiczny deficyt
Udział przemysłu chemicznego w przetwórstwie przemysłowym w Polsce wynosi 11–13 proc. Podczas gdy w Czechach i na Słowacji powyżej 15 proc., a w Niemczech 20 proc. Efekt? W handlu zagranicznym chemikaliów mamy ok. 7 mld euro deficytu.