Apteki dla pacjentów, nie dla aptekarzy

Farmaceuci lubią się chwalić, że apteki są najbardziej dostępnymi placówkami publicznej ochrony zdrowia, i zapewne mają rację.

Publikacja: 10.05.2015 22:00

Waldemar Grzegorczyk

Waldemar Grzegorczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

W Polsce ten dostęp jest szczególnie łatwy, mamy bowiem w kraju prawie 15,6 tys. aptek, a na jeden punkt sprzedaży przypada u nas znacznie mniej klientów niż w większości państw Unii Europejskiej.

Takie nasycenie punktami sprzedaży ma też jednak złe strony. Prowadzenie aptek jest biznesem i ich właściciele muszą zarabiać tak jak wszyscy inni przedsiębiorcy. Jeżeli na jeden punkt przypada u nas ok. 3 tys. mieszkańców, a nie 5 tys. jak w Czechach, to oznacza, że mniejsza liczba osób musi się zrzucić na utrzymanie aptekarza.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację