Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 02.12.2015 21:00 Publikacja: 02.12.2015 21:00
Foto: Waldemar Kompała
W polskiej gospodarce nie zdarzyło się nic takiego, co uzasadniałoby taki spadek. Padło jednak wiele mocnych propozycji i deklaracji z ust polityków: podatek od aktywów instytucji finansowych, podatek od sklepów wielkopowierzchniowych, opodatkowanie wszystkich form zatrudnienia ZUS i kilka innych. Większość z nich przybiera formę represji wobec biznesu.
Wszystko to ma pozwolić sfinansować populistyczne obietnice, z dwiema skrajnymi na czele: 500 zł wsparcia na każde (albo niemal każde) dziecko oraz obniżenie wieku emerytalnego. Pierwsze to zwykłe rozdawnictwo, i to z pustej kieszeni, drugie nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia demograficznego. Większość ekonomistów nie widzi sposobu na zbilansowanie populistycznych obietnic inwazyjnymi podatkami. W zanadrzu mamy jeszcze całkowitą likwidację OFE, a więc przejęcie emerytalnych oszczędności Polaków przez państwo. Dla giełdy gwóźdź do trumny.
Przy zachodzących w Polsce zmianach pokoleniowych i ekonomicznych gastronomia jest wręcz skazana na sukces, choc...
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas