Amerykanie przyspieszyli grę o Pacyfik

Cały świat bardzo szeroko otworzył się w latach 90. na chińską produkcję. Skutkiem tego było zalanie lokalnych rynków wyrobami „made in China", dezindustrializacja niektórych krajów oraz niesłychany wzrost znaczenia gospodarczego i politycznego Państwa Środka.

Publikacja: 04.02.2016 21:00

Hubert Kozieł

Hubert Kozieł

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Chiny stały się supermocarstwem i zaczęły budować strefę wpływów, przyciągając w swoją orbitę część krajów „bliskiej zagranicy", mocno inwestując w Afryce, Ameryce Południowej i Europie. Ruszyły z długofalowym projektem Nowego Jedwabnego Szlaku mającym ściślej połączyć komunikacyjnie i gospodarczo Azję Wschodnią z Europą i Bliskim Wschodem. Takie działania wywołują oczywiście niepokój w krajach sceptycznie odnoszących się do chińskiej ekspansji. A że akurat wielkimi sceptykami co do Chin są decydenci z Waszyngtonu i Tokio, to znalazło się paliwo do większej integracji handlowej między USA, Japonią oraz innymi krajami regionu Pacyfiku.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację