Reklama
Rozwiń

Jasne i ciemne strony gry

Trudno właściwie znaleźć – od strony czysto biznesowej – jakieś większe skazy w polskim sektorze produkcji gier komputerowych. Jego rozwój jest imponujący – setki małych i większych firm, międzynarodowe sukcesy produktów i, co najważniejsze, jedna z niewielu dziedzin najwyższych technologii, w których Polska nie musi czuć się ubogim i mało przedsiębiorczym krewnym.

Publikacja: 21.02.2017 20:02

Marcin Piasecki

Marcin Piasecki

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Oczywiście sceptycy mogą narzekać, że ten nasz sukces jest już mniej zauważalny na tle całego potężnego światowego przemysłu gier. Ale taka już rola sceptyków, zawsze narzekają.

Rozwój przemysłu gier w naszym kraju, poza licznymi korzyściami biznesowymi, uczynił jeszcze jedno – pokazał, jak wielkie znaczenie ma wyrafinowany, nowoczesny przemysł rozrywkowy. To już nie mało poważna zabawa młodych ludzi wpatrzonych w ekrany komputerów lub coraz częściej smartfonów. To ciężkie pieniądze, które ci ludzie potrafią wyprodukować. Tego się nie da traktować z przymrużeniem oka.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Pałac Prezydencki domem biesiadnym? Pomysł na biznes pod słynnym żyrandolem
Opinie Ekonomiczne
Prof. Tryjanowski: Energetyka została zamknięta w plemiennych bańkach
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB