Sahara coraz bliżej

Susza kojarzy się nam z wyschniętymi trawnikami, upałami, ewentualnie droższymi owocami czy warzywami. Konsekwencje długotrwałej suszy będą jednak znacznie boleśniejsze. Na razie nie musieliśmy się jeszcze z nimi mierzyć, ale raczej będziemy musieli.

Publikacja: 20.06.2018 21:00

Sahara coraz bliżej

Foto: Adobe Stock

50 litrów wody w lutym – w środku tamtejszego lata – mógł zużyć dziennie mieszkaniec Kapsztadu w RPA. Limit obcięto z 87 litrów, zakazano używania wody z zasobów miejskich do podlewania ogródków czy mycia aut. Wszystko jest monitorowane, za przekraczanie limitów duże kary. Ludzie muszą decydować, w jakiej kolejności wodę zużywać. Zazwyczaj tę do picia kupują butelkowaną, w miejskiej myją się i gotują, a potem korzystają z niej ponownie: tej po prysznicu używają np. do prania. Biedniejszych na kupno wody nie stać, muszą więc liczyć jedynie na swój przydział: przemyśleć, na co go zużyć, a z czego zrezygnować. Mieszkańcy Kapsztadu mówią, że do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale dopiero takie doświadczenie pozwala realnie docenić, jak ważna jest dla nas woda. Na razie nie doceniamy jej zupełnie.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Opinie Ekonomiczne
Jak zaprząc oszczędności do pracy na rzecz konkurencyjnej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Blackout, czyli co naprawdę się stało w Hiszpanii?
Opinie Ekonomiczne
Czy leci z nami pilot? Apel do premiera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Pytam kandydatów na prezydenta: które ustawy podpiszecie? Czas na konkrety
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku