Kto zarabia więcej niż szef Goldman Sachs?

Lista najlepiej zarabiających amerykańskich top-menedżerów z branży finansowej zwykle obejmowała niemal same nazwiska związane z Wall Street. Jednak nie tym razem

Aktualizacja: 11.02.2010 16:59 Publikacja: 11.02.2010 14:20

Kto zarabia więcej niż szef Goldman Sachs?

Foto: Flickr

Najlepiej opłacanym menedżerem największych amerykańskich firm finansowych okazał się John G. Stumpf, dyrektor generalny Wells Fargo z San Francisco, położonego tysiące mil od Wall Street. Zgarnął on w zeszłym roku, w gotówce i akcjach, łącznie 18,7 mln dolarów - wynika ze wstępnego raportu badającej wynagrodzenia firmy Equilar, który przytacza [link=http://www.nytimes.com/imagepages/2010/02/11/business/11bonus_graphic.html]"New York Times"[/link].

Stumpf zarobił o 64 proc. więcej niż w 2007 r. Oznacza to, że szef Wells Fargo zainkasował za zeszły rok dwa razy większe wynagrodzenie niż Lloyd C. Blankfein, szef banku Goldman Sachs. Blankfein, przez wielu utożsamiany z przepychem i bogactwem Wall Street, zarobił w zeszłym roku 9,7 mln dol.

Przed Blankfeinem znaleźli się też m.in. top menedżerowie obsługujących karty kredytowe spółek Visa, Mastercard Worldwide czy American Express. Kierujący Visą Joseph W. Saunders zgarnął 15,5 mln dol., a Ajay Banga, prezydent i dyrektor operacyjny MasterCard, zainkasował 13,5 mln dol. (choć w kwocie tej jest wliczone 7,3 mln dol. w akcjach przyznanych mu za przyjście do firmy w czerwcu ub.r.). Podobne sumy widnieją przy takich nazwiskach, jak Laurence D. Fink, prezes i szef rady nadzorczej BlackRock, największej firmy zarządzania pieniędzmi, czy Richard B. Handler, szef Jefferies Group, średniej wielkości banku inwestycyjnego nieznanego szerzej poza światem finansowym.

Wysoko w rankingu są także menedżerowie niektórych domów maklerskich, firmy ubezpieczeniowych czy banków regionalnych. Natomiast próżno szukać w czołówce nazwisk szefów takich banków, jak Citigroup czy Bank of America.

Honoru największych banków bronią jedynie menedżerowie JPMorgan Chase, w tym dyrektor generalny tej instytucji Jamie Dimon, który zarobił 17,6 mln dol. i znalazł się na drugim miejscu w zestawieniu.

Specjaliści zwracają uwagę, że lista nie obejmuje nazwisk osób stojących niżej w korporacyjnej hierarchii, a które mogą także inkasować wielomilionowe wynagrodzenia. Firmy nie muszą bowiem raportować wynagrodzeń osób spoza zarządów. Wśród najlepiej zarabiających finansistów są z pewnością traderzy z Wall Street. Niewykluczone, że część z nich zarobiła w zeszłym roku więcej niż ich szefowie.

Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem