Czarne chmury nad OFE?

Rząd przymierza się do zmian w kapitałowej części systemu emerytalnego. Być może ma już nawet gotowy pomysł. Pytanie tylko czy będziemy mieć do czynienia z kolejnym krokiem w rozmontowaniu systemu zreformowanego w 1999 r.

Publikacja: 18.01.2013 08:46

Czarne chmury nad OFE?

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Ryszard Waniek

To, że obecny rok będzie trudny dla funduszy emerytalnych było wiadomo już od dawna. Kapitałową część systemu emerytalnego czekają zmiany w prawie. Nie tylko te związane z podniesieniem limitu inwestycji zagranicznych, co wymusił na nas Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Te zresztą są najmniej istotne. Ważna bowiem będzie decyzja na temat docelowego kształtu systemu wypłat świadczeń z pieniędzy gromadzonych w OFE oraz zapowiedziany przegląd prawa dotyczącego tych instytucji po dwóch latach od obniżenia składki przekazywanej do nich. Możliwych rozwiązań jest tu ogrom.

Mam wrażenie, że w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej głosów na temat tego jak powinny działać OFE. I nie chodzi o dziennikarskie artykuły, a raczej o coraz śmielsze opinie publikowane przez ekonomistów czy ekspertów. Jak podejrzewam, tych głosów będzie przybywać.

Już dziś na temat tego „Co dalej z OFE?" będą debatować w auli SGH przedstawiciele resortu finansów i pracy oraz ekonomiści. I ta sytuacja raczej by nie dziwiła, bo taką dyskusję zacząć należy, gdyby nie fakt, że debata już w zaproszeniu zawiera określoną tezę. W opisie bowiem czytamy, że „według prof. Leokadii Oręziak z SGH dalsze istnienie OFE drastycznie zmniejsza szanse rozwoju polskiej gospodarki, a w rezultacie szanse młodych ludzi na pracę, mieszkanie i założenie rodziny w Polsce".

Przekaz jest zatem prosty: OFE należy zlikwidować. I nie chodzi nawet o to, że ekonomista ma taki pogląd. Takiego jego prawo. Zresztą większość zaproszonych na debatę do SGH raczej do zwolenników II filara nie należy. Problem jednak w tym, że można odnieść wrażenie, że szykuje się nam powtórka z początku 2011 r. gdy rząd zdecydował o obniżeniu składki przekazywanej do OFE. Wówczas w dyskusji mało było argumentów merytorycznych, a znacznie więcej demagogii.

I źle by stało gdyby rząd mając w zanadrzu pomysły na zmiany w OFE, w tym takie, które polegają na rozmontowywaniu II filara w celu ratowania bieżącej sytuacji budżetu (i to w kryzysie), znów skupił się na takim dyskursie.

Marzy mi się prawdziwa dyskusja na argumenty oraz szczera i uczciwa odpowiedź na pytanie: co dalej z OFE i jaki kształt systemu emerytalnego jest najlepszy, najbardziej efektywny etc. A taką można uzyskać po wysłuchaniu wszystkich stron i spisaniu wszystkich za i przeciw. Zwłaszcza, że dziś podjęte decyzje będą miały wpływ na miliony Polaków. Nie tylko obecnych uczestników tego systemu, ale i przyszłe pokolenia.

To, że obecny rok będzie trudny dla funduszy emerytalnych było wiadomo już od dawna. Kapitałową część systemu emerytalnego czekają zmiany w prawie. Nie tylko te związane z podniesieniem limitu inwestycji zagranicznych, co wymusił na nas Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Te zresztą są najmniej istotne. Ważna bowiem będzie decyzja na temat docelowego kształtu systemu wypłat świadczeń z pieniędzy gromadzonych w OFE oraz zapowiedziany przegląd prawa dotyczącego tych instytucji po dwóch latach od obniżenia składki przekazywanej do nich. Możliwych rozwiązań jest tu ogrom.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację