Szybki rozwój akcji kredytowej przy wolnym napływie depozytów sprawił, że w 2007 r. krajowy sektor bankowy zaczął odczuwać strukturalne pogorszenie płynności. Analiza oszczędności netto gospodarstw domowych i firm wskazuje, że wartość udzielonych kredytów jest o ponad 44 mld zł wyższa niż depozytów. Niedobór depozytów względem akcji kredytowej występuje od kwietnia, a we wrześniu i październiku depozyty gospodarstw domowych nie pokryły nawet akcji kredytowej we własnym segmencie. Ponadto na przestrzeni roku popyt zgłoszony przez oferentów podczas przetargów organizowanych przez NBP zmniejszył się z 4,460 mld zł w październiku 2006 r. do 2,418 mld zł w październiku 2007.
Z kolei przeciętna różnica stawek Polonia overnight a stopa referencyjna NBP liczona w punktach bazowych zwiększyła się z minus 14 w styczniu do plus 14 w listopadzie. Widać zatem, że trwający od 1995 r. okres strukturalnej nadpłynności krajowego sektora bankowego dobiega końca i z nostalgią można wspominać czasy, kiedy to NBP dla podtrzymania skuteczności polityki pieniężnej przez kanał stopy procentowej zdecydował się na przyjmowanie depozytów od indywidualnych klientów. W założeniach polityki pieniężnej na 2008 r. RPP stwierdza, że nadpłynność sektora bankowego zostanie w tym roku ograniczona. Rada zdecydowała się zmienić stawkę, wokół której od 2008 r. NBP będzie się starał stabilizować stawki rynku pieniężnego w ramach operacji otwartego rynku z WIBOR SW na stawkę Polonia overnight. W obliczu pogorszenia sytuacji płynnościowej sektora stawka o najkrótszym terminie zapadalności stała się kluczowa dla utrzymania bieżącej płynności i znaczenie dłuższych terminów zapadalności istotnie się zmniejszyło. Rada zdecydowała się także na ustalanie stałej rentowności bonów pieniężnych oferowanych na przetargach organizowanych przez NBP, wpływając tym samym na stabilizację tygodniowych stawek rynku pieniężnego.
Wydaje się, że ewentualne pogorszenie płynności w sektorze bankowym może skłonić władze monetarne do dalszych działań. Pewnym krokiem doraźnym mógłby być wcześniejszy wykup pozostałych dwu transzy obligacji (po 4 mld zł każda) wyemitowanych przez NBP w 1999 r. Jednak bardziej systemowym działaniem może być obniżka stopy rezerw obowiązkowych. Wynosi ona 3,5 proc. wobec stawek w strefie euro – 2 proc. Obniżka rezerwy obowiązkowej od depozytów bieżących i terminowych o 1 pkt proc. może oznaczać zwiększenie płynności sektora o ok. 4,5 mld zł. Należy pamiętać jednak, że działania takie zmniejszają skuteczność prowadzonej obecnie restrykcyjnej polityki pieniężnej, bo też obniżka stopy rezerw obowiązkowych mogłaby nastąpić dopiero pod koniec roku, kiedy to presja inflacyjna powinna stracić na sile.