Późnym latem 2007 roku został stworzony nowy alternatywny systemu obrotu – NewConnect. Jego zadaniem jest finansowanie za pomocą kapitału akcyjnego rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, w szczególności tych inwestujących w nowe technologie. Przedsiębiorcy posiadający interesujące projekty inwestycyjne mogą liczyć na sfinansowanie za jego pomocą swoich marzeń oraz promocję własnej firmy. Z kolei inwestorzy na osiągnięcie wymarzonych stóp zwrotu. Sprawdźmy, na ile marzenia jednych i drugich mogą się ziścić.
Aby móc pozyskać kapitał na potrzebną inwestycję, przedsiębiorca musi w skrócie przeprowadzić emisję w ramach tzw. oferty prywatnej skierowanej do co najwyżej 99 inwestorów. Następnie przygotowywany jest stosowny dokument informacyjny wraz z oświadczeniem autoryzowanego doradcy o tym, że jest on zgodny z wymogami prawnymi i stanem faktycznym.
Należy sobie zdawać sprawę, że nie wszystkie projekty na rynku alternatywnym zakończą się biznesowym sukcesem, więc ochrona mniejszościowych inwestorów jest istotna
Dokumenty te wraz z innymi niezbędnymi danymi trafiają w ramach wniosku o wprowadzenie określonych serii akcji do publicznego obrotu do zatwierdzenia przez stosowny organ nadzorczy, jakim jest w tym przypadku Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Po jego pozytywnym rozpatrzeniu następuje wprowadzenie akcji do obrotu.
Perspektywa wprowadzenia akcji do obrotu na rynku alternatywnym poszerzyła zakres inwestorów pragnących zaangażować swoje środki finansowe w przedsięwzięcia typu venture capital. Wyszła poza wąski krąg aniołów biznesu, funduszy typu seed czy funduszy VC. Dała przez to szansę przedsiębiorstwom na zgromadzenie wymaganego kapitału na realizację nowych projektów inwestycyjnych.