– Kraje powinny inwestować w efektywność energetyczną i czy te technologie do budowy trwałej infrastruktury energetycznej – mówił wczoraj w Poznaniu Nobuo Tanaka, dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energetycznej. Według niego sektor energetyczny musi odgrywać kluczową rolę w walce ze zmianami klimatycznymi. Bo emisje CO2 tego sektora to 61 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. Najnowsze pełne dane o emisji CO2 pokazują 33-proc. wzrost w l. 1990 – 2006. A w 20 krajach nienależących do OECD, reprezentujących 80 proc. zapotrzebowania na energię pierwotną, dotacje energetyczne wyniosły 210 mld dol.
[b]Rz: Kryzys nabiera rozpędu. MAE ostrzega, że hamują inwestycje w produkcję ropy i gazu. Po kryzysie ceny tych surowców mogą znów gwałtownie wzrosnąć. Jak tego uniknąć?[/b]
[b]Nobuo Tanaka:[/b] Najprostsza odpowiedź to: kontynuować inwestycje mimo kryzysu. A, niestety, wiele krajów wstrzymuje projekty. W lecie ceny ropy mocno rosły, teraz spadają, ale trzeba to wykorzystać, by nie popełnić błędu lat 90., gdy ceny były bardzo niskie i brakowało inwestycji.
[b]Polska gospodarka i sektor energetyczny w dużej mierze oparte są na węglu. Czy widzi pan jakąś ekonomiczną alternatywę dla tego surowca u nas? Jeśli tak, to powinna być ona łatwa do wdrożenia w przepisach o unijnym pakiecie 3x20.[/b]
To ogromne wyzwanie dla Polski. Dlatego dobrze jest myśleć o technologiach niskoemisyjnych, czystych technologiach węglowych do walki ze zmianami klimatu. Dla rządu ważna jest też walka o poprawę efektywności energetycznej. Trzeba też się zastanowić nad rozwojem odnawalnych źródeł energii, m.in. słonecznej czy wiatrowej. Ale jeśli kraj nie chce odchodzić od stosowania węgla, najlepszym rozwiązaniem wydaje się CCS, czyli wychwytywanie CO2 i magazynowanie go pod ziemią.