Straty banków europejskich odczuje również Polska

Krzysztof Wołowicz, st. analityk makroekonomiczny, Bank BPS

Publikacja: 27.06.2009 01:33

Krzysztof Wołowicz

Krzysztof Wołowicz

Foto: Rzeczpospolita

Red

Najnowszy czerwcowy raport o stabilności systemu finansowego opublikowany przez Europejski Bank Centralny szacuje, iż banki komercyjne strefy euro mogą do końca 2010 r. być zmuszone do dokonania odpisów z tytułu złych aktywów dodatkowo na kwotę 283 mld dol. Ponieważ dotąd banki europejskie dokonały odpisów ok. 365 mld dol., EBC szacuje, iż łączna wielkość odpisów w latach 2007 – 2010 wyniesie 649 mld dol.

Dane o stratach banków europejskich każą postawić pytanie o stan systemu bankowego w UE. Tym bardziej w świetle informacji z opublikowanego na początku kwietnia przez Komisję Europejską raportu dotyczącego skali pomocy publicznej udzielonej bankom w krajach Unii. Wynika z niego, iż wynosi ona łącznie ok. 3 bln euro, co stanowi prawie 24 proc. PKB całej Unii. Składa się na nią program dokapitalizowania banków na kwotę 300 mld euro oraz gwarancje dla zobowiązań, w tym przede wszystkim z tytułu depozytów na sumę ok. 2,3 bln euro. Kwota ta jest kwotą minimalną, gdyż KE nie oszacowała wartości gwarancji we Włoszech i w Irlandii. Ponadto państwa UE wdrożyły doraźne działania ratunkowe i restrukturyzacyjne na kwotę ok. 400 mld euro.

Z danych przytoczonych przez Komisję wynika, iż systemy bankowe największych krajów Unii wymagały też największego dokapitalizowania. Łącznie w Niemczech, W. Brytanii, Hiszpanii, Francji i Włoszech państwa objęły w zamian za pomoc akcje banków o wartości ok. 245 mld euro. Z raportu KE wynika też, iż rządy Bułgarii, Czech, Estonii, Cypru, Litwy, Malty, Polski, Rumunii i Słowacji w żadnej formie nie udzieliły pomocy swoim bankom.

Straty europejskich banków są duże, ale sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej, gdy zestawimy je z wielkością aktywów banków. W strefie euro wynoszą one 2,7 bln euro według stanu na koniec kwietnia.

Wnioski, jakie nasuwają się dla Polski z takiego obrazu systemu bankowego w Europie, nie są zachęcające. Straty banków istotnie ograniczyły wielkość akcji kredytowej, a że wszystko wskazuje, iż straty są największe w krajach będących równocześnie największymi partnerami handlowymi Polski, każe to postawić duży znak zapytania nad sytuacją polskiego eksportu w najbliższych kwartałach.

Innym problemem jest oczywiste w takim przypadku ograniczenie finansowania na rynku polskim ze strony banków, których właścicielami są banki zagraniczne. Struktura sektora bankowego w Polsce oparta jest na zdecydowanej przewadze zagranicznych właścicieli.

Najnowszy czerwcowy raport o stabilności systemu finansowego opublikowany przez Europejski Bank Centralny szacuje, iż banki komercyjne strefy euro mogą do końca 2010 r. być zmuszone do dokonania odpisów z tytułu złych aktywów dodatkowo na kwotę 283 mld dol. Ponieważ dotąd banki europejskie dokonały odpisów ok. 365 mld dol., EBC szacuje, iż łączna wielkość odpisów w latach 2007 – 2010 wyniesie 649 mld dol.

Dane o stratach banków europejskich każą postawić pytanie o stan systemu bankowego w UE. Tym bardziej w świetle informacji z opublikowanego na początku kwietnia przez Komisję Europejską raportu dotyczącego skali pomocy publicznej udzielonej bankom w krajach Unii. Wynika z niego, iż wynosi ona łącznie ok. 3 bln euro, co stanowi prawie 24 proc. PKB całej Unii. Składa się na nią program dokapitalizowania banków na kwotę 300 mld euro oraz gwarancje dla zobowiązań, w tym przede wszystkim z tytułu depozytów na sumę ok. 2,3 bln euro. Kwota ta jest kwotą minimalną, gdyż KE nie oszacowała wartości gwarancji we Włoszech i w Irlandii. Ponadto państwa UE wdrożyły doraźne działania ratunkowe i restrukturyzacyjne na kwotę ok. 400 mld euro.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację