Poznaliśmy rozstrzygnięcie w kolejnej odsłonie rywalizacji przedsiębiorców. Malkontenci stwierdzą, że wynik był do przewidzenia: najlepsze w zdobywaniu dofinansowania innowacyjnych projektów okazały się firmy z bogatszych regionów, a te z uważanych za słabsze wypadły słabiej.
Ale właśnie w tym punkcie sprawa się nie kończy. Wręcz przeciwnie. Dla tych, którym się tym razem nie udało, powinien nastąpić nowy początek. Najmilej widziane w tych konkursach są małe i średnie firmy. I to właśnie one nie powinny się zrażać porażką. Ale na nowo przemyśleć swoje propozycje, rozbudować je, dopracować wnioski, a może nawet zmienić doradców, którzy się nie sprawdzili.
Jednego nie wolno. Rezygnować.
W biznesie wygrywają ludzie z wizją, ale i umiejętnością konsekwentnej jej realizacji. Zresztą są przykłady firm, które po porażce w jednym konkursie w kolejnym znalazły się w gronie zwycięzców.
Obraz finansowania działań firm niewiele się zmienia. Najnowsze badania NBP dotyczące polityki kredytowej banków nie pozostawiają wątpliwości. Banki oczekują dalszego zaostrzenia polityki kredytowej, tak wobec przedsiębiorstw jak i gospodarstw domowych. Środki z programów unijnych stanowią więc ważną alternatywę jako źródło finansowania przedsięwzięć biznesowych.