Huty na pół gwizdka

- Początkowo wszyscy wierzyli, że sytuacja się poprawi w ciągu jednego, dwóch kwartałów - mówi Sanjaym Samaddar, prezes ArcelorMittal Poland

Publikacja: 19.10.2009 02:10

Sanjay Samaddar

Sanjay Samaddar

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

[b]Rz: Kiedy skończy się dotkliwy dla branży hutniczej kryzys, który wybuchł zeszłej jesieni? [/b]

[b]Sanjay Samaddar:[/b] Początkowo wszyscy wierzyli, że sytuacja się poprawi w ciągu jednego, dwóch kwartałów. Teraz obawiam się, że wciąż jest zbyt wcześnie, by mówić o przyszłości w wiarygodnej perspektywie. Najgorsze już najprawdopodobniej za nami, ale nieprędko należy się spodziewać takiej tendencji wzrostowej, jaką firma notowała od czasu fuzji Arcelor i Mittal Steel w 2006 roku.

Z powodu kryzysu produkcja stali została zmniejszona globalnie o 35 – 50 proc. – poniżej rzeczywistego popytu na wyroby hutnicze. ArcelorMittal podjął wiele działań na początku kryzysu: ogłosiliśmy zmniejszenie produkcji, zredukowaliśmy zapasy, koszty, natychmiast skupiliśmy się na samej organizacji i wprowadziliśmy rozwiązania zmierzające do uelastycznienia zatrudnienia.

Wzrost będzie powolnym, stopniowym powrotem do normalności. Klienci zaczynają uzupełniać zapasy. Dlatego też ArcelorMittal ponownie uruchomił kilka wielkich pieców w grupie.

[b]Czy i w jakim okresie możliwe będzie osiągnięcie stanu sprzed kryzysu?[/b]

Możliwe, że do 2012 roku powrócimy do poziomu produkcji sprzed kryzysu, ale wzrost odnotują przede wszystkim rynki wschodzące i na nich się skoncentrujemy.

[b]W ostatnim czasie ceny wyrobów hutniczych w Polsce poszły w górę. Niektórzy twierdzą, że chodzi o uzupełnianie zapasów przez hurtowników. Inni, że popyt jest realny, napędzany inwestycjami. [/b]

Wiążemy to z techniczną poprawą popytu wynikającą z obniżania zapasów. W tej chwili nie widzimy makroekonomicznych przesłanek wskazujących na faktyczny wzrost popytu.

[b]Jak bardzo zmniejszyliście produkcję w stosunku do 2008 roku i kiedy można się spodziewać uruchomienia dwóch wygaszonych rok temu wielkich pieców? [/b]

Za ostatnich dziesięć miesięcy średnie wykorzystanie zdolności produkcyjnych oscyluje w okolicach 50 proc. Obecnie nie ma biznesowego uzasadnienia dla wznowienia pracy kolejnego pieca. Co więcej, czwarty i pierwszy kwartał w hutnictwie to sezonowa obniżka popytu.

[b]Jak mocno spadły przychody spółki? [/b]

Przychody zmniejszyły się o 62 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2008 roku.

[b]Spółka zakończyła właśnie już drugi w tym roku program dobrowolnych odejść. Można się spodziewać kolejnego? [/b]

Zatrudniamy ponad 10 tys. pracowników w głównych zakładach produkcyjnych spółki, a w podmiotach zależnych porównywalną liczbę. Nie spodziewamy się kolejnego programu odejść w 2010 roku. Wydajność produkcyjna w Polsce jest znacznie niższa niż w większości zakładów w Europie Zachodniej.

[b]Płaciliście bodaj najwyższe w kraju odprawy, nawet 99 tys. zł. Nie ma ryzyka, że utracicie kluczowych pracowników? [/b]

Ze względu na brak widocznych przesłanek dla znacznego wzrostu popytu uważamy za rozsądne złożenie oferty naszym pracownikom, która da im możliwość zastanowienia się i podjęcia decyzji dotyczących przyszłości. Tak korzystny pakiet i towarzyszące mu narzędzia HR, które ułatwią kontynuację kariery, są zarazem podziękowaniem dla pracowników za wieloletnie zaangażowanie.

[b]Swego czasu mówiło się bardzo dużo o budowie przez ArcelorMittal Poland własnej sieci hurtowej sprzedaży stali, na drodze przejęć spółek dystrybucyjnych. Zaawansowane były rozmowy z Sambudem-2. Czy takie plany są aktualne? [/b]

Nadal jesteśmy zainteresowani przejęciami, które są ściśle związane z naszą działalnością w Polsce. Jednak są one obecnie w fazie analiz i weryfikacji, z założeniem, że we właściwym czasie ponownie położymy na nie nacisk.

[b]Niedawno po rynku krążyły plotki, że ArcelorMittal zamierza się wycofać z polskiego rynku… [/b]

Tego rodzaju sugestie uważamy za złośliwe plotki. Kontynuacja programu inwestycyjnego, pomimo drastycznego wpływu kryzysu na wyniki firmy, jasno pokazuje, że naszym celem jest czynny udział w budowaniu polskiej gospodarki. Ostatnio otworzyliśmy nowy blok kontrolno-pomiarowy szyn, który kosztował 5,6 mln euro, oraz piecokadź w Dąbrowie Górniczej za ponad 30 mln euro. Jeszcze w październiku spodziewamy się zakończenia projektu modernizacji walcowni zimnej o wartości blisko 25 mln euro – oficjalna inauguracja w listopadzie. Nie planujemy wycofania się z zakładów w Polsce.

[b]Czy ArcelorMittal Poland będzie mieć w tym roku zysk na poziomie operacyjnym i netto? [/b]

Nie możemy ujawniać informacji finansowych przed końcem roku.

[ramka][srodtytul]CV[/srodtytul]

Sanjay Samaddar jest dyrektorem generalnym ArcelorMittal Poland i szefem na Europę Wschodnią w sektorze produktów płaskich od 1 czerwca 2009 r. Z Polską związany jest od lipca 2005 r., kiedy został dyrektorem ds. sprzedaży i marketingu oraz członkiem zarządu Mittal Steel Poland. [/ramka]

[b]Rz: Kiedy skończy się dotkliwy dla branży hutniczej kryzys, który wybuchł zeszłej jesieni? [/b]

[b]Sanjay Samaddar:[/b] Początkowo wszyscy wierzyli, że sytuacja się poprawi w ciągu jednego, dwóch kwartałów. Teraz obawiam się, że wciąż jest zbyt wcześnie, by mówić o przyszłości w wiarygodnej perspektywie. Najgorsze już najprawdopodobniej za nami, ale nieprędko należy się spodziewać takiej tendencji wzrostowej, jaką firma notowała od czasu fuzji Arcelor i Mittal Steel w 2006 roku.

Pozostało 89% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację