Prezes, który musi dorabiać na boku

Członkowie zarządów spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa według ustawy kominowej nie powinni zarabiać więcej niż 18600 zł. To czysta fikcja - wynika z wyliczeń "Rzeczpospolitej"

Publikacja: 30.10.2009 03:10

Prezes, który musi dorabiać na boku

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Tej gospodarczo-prawnej hipokryzji nie ma odwagi zmienić żadna opcja polityczna. Pracę nad jej modyfikacją zawiesiła także Platforma Obywatelska. – Istnienie ustawy kominowej to absurd. Ogranicza ona zarobki określonych spółek, ale nie możliwości zarabiania w ogóle – mówi Aleksander Chłopecki, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Z wyliczeń „Rz” wynika, że Michał Szubski, prezes PGNiG, Tomasz Zadroga, szef Polskiej Grupy Energetycznej, czy Jerzy Pruski, były prezes PKO BP, dostali – oprócz kominówki – co najmniej drugie tyle za pracę w radach nadzorczych i za tzw. świadczenia dodatkowe, m.in. ubezpieczenia zdrowotne czy mieszkania służbowe. Należy dodać, że jest to ciągle znacznie mniej niż na podobnych stanowiskach w firmach prywatnych.

Dostępu do pełnych informacji o wynagrodzeniach zarządów spółek bronią ich rzecznicy. Chodzi głównie o finanse związane z tantiemami z pracy w radach nadzorczych.

W największym polskim ubezpieczycielu, PZU, usłyszeliśmy, że to informacje prywatne, a firma energetyczna Energa zamiast liczb podaje tylko, że wynagrodzenia zarządu z tytułu zasiadania w radach spółek zależnych są „zbliżone do poziomu średniej krajowej”. Niektóre firmy nie ujawniają nawet, w jakich radach zasiadają osoby z zarządu (m.in. Tauron Polska Energia).

[wyimek]18,6 tys. zł to limit miesięcznych zarobków prezesa firmy z większościowym udziałem Skarbu Państwa[/wyimek]

Jednak giełdowe debiuty odkrywają tajemnice i zmniejszają patologie. Prywatyzacja przez giełdę poza korzyściami dla polskiego rynku kapitałowego zwiększa także transparentność. W raportach dla inwestorów spółki muszą podać szczegóły uposażeń prezesów, jak choćby ostatnio zrobiła PGE, która 6 listopada ma wystartować na giełdzie. Również planowane na przyszły rok upublicznienie akcji PZU i Taurona zmieni sytuację.

– Ustawa kominowa dotyczy 466 jednoosobowych spółek Skarbu Państwa i spółek z większościowym udziałem państwa – mówi Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu. Wyjaśnia, że ministerstwo bezpośrednio nie nadzoruje wykonania tej ustawy. – Zajmują się tym rady nadzorcze w poszczególnych firmach – tłumaczy.

W USA czy w Wielkiej Brytanii silny jest nacisk opinii publicznej na ograniczanie wynagrodzeń w biznesie. Dotyczy to jednak tych spółek, które otrzymały wsparcie państwa w kryzysie.

Nikt w Europie nie ma tak restrykcyjnego prawa ograniczającego [link=http://kariera.pl]pensje[/link] menedżerów państwowych firm jak Polska.

[ramka] [b][link=http://kariera.pl]Praca dla Ciebie - najnowsze oferty[/link][/b][/ramka]

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację