Reklama

Twardy bankier

Sławomir Sikora zaczął w tym roku wdrażać nową, bardzo ambitną strategię dla Banku Handlowego

Publikacja: 07.05.2010 04:20

Sławomir Sikora kieruje Bankiem Handlowym od 2003 r.

Sławomir Sikora kieruje Bankiem Handlowym od 2003 r.

Foto: PARKIET, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

W 2003 roku Sławomir Sikora wszedł do elitarnego klubu tworzonego przez menedżerów zarządzających spółkami należącymi do amerykańskiego giganta Citi. Z prezesa jednego z najmniejszych banków w Polsce, czyli AmerBanku (dziś nazywa się DZ Bank) stał się jednym z najważniejszych menedżerów na rynku finansowym, szefem Banku Handlowego.

Sławomir Sikora pracuje w finansach od 20 lat. Chyba nie ma osoby na tym rynku, która by go nie znała albo nie wiedziała, kim on jest. Od 1989 r. do 1994 r. pracował w Ministerstwie Finansów. Najpierw jako członek zespołu doradców wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza, a od 1990 r. jako dyrektor Departamentu Systemu Bankowego i Instytucji Finansowych. W resorcie zajmował się m.in. problematyką restrukturyzacji banków, był współautorem programu restrukturyzacji przedsiębiorstw i banków.

Później, od 1994 r. przez siedem lat był wiceprezesem Powszechnego Banku Kredytowego. Odszedł, gdy PBK połączył się z BPH. W październiku 2001 r. zaczął kierować AmerBankiem. Wtedy też się okazało, że w prawie połowie portfel kredytowy składa się z kredytów nieregularnych. AmerBank zaczął przynosić straty. Sikorze udało się przeprowadzić restrukturyzację spółki.

Gdy przychodził do Banku Handlowego, jego koledzy z branży mówili, że nie będzie miał tam wiele do powiedzenia, bo bankiem rządzą obcokrajowcy. Po niecałych dwóch latach Sikora został menedżerem nadzorującym wszystkie operacje Citigroup w Polsce. Wcześniej funkcję tę zawsze sprawował obcokrajowiec. Natomiast pod koniec 2005 r. został członkiem Citigroup Management Committee – forum, na którym omawiane są strategiczne dla Citi kwestie.

Mimo to dziś nadal wielu finansistów twierdzi, że to Amerykanie wciąż podejmują niektóre kluczowe decyzje dotyczące Banku Handlowego (ale w zarządzie banku, w przeciwieństwie do zarządów wielu konkurentów Handlowego, nie ma żadnego obcokrajowca). Dodają od razu, że dla banku lepiej by było, gdyby zostawili Sikorze całkowicie wolną rękę.

Reklama
Reklama

Prezes Handlowego cieszy się dobrą opinią wśród bankowców. Uważają, że jest dobrym menedżerem, zna się na makroekonomii, dogaduje się z Amerykanami, a także z politykami.

– W przypadku dużego banku takich relacji nie da się uniknąć – mówi szef jednego z banków.

W trakcie kryzysu musiał cały czas udowadniać, że kierowany przez niego bank, w przeciwieństwie do spółki matki, ma się dobrze i jest zyskowny.

Sikora mówi, że nie ma za dużo wolnego czasu. Urlop lubi spędzać nad wodą. Żeglowanie sprawia mu dużą frajdę.

Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławiński: Banki centralne to nie GOPR ratujący instytucje, które za nic mają ryzyko systemowe
Opinie Ekonomiczne
Prof. Kołodko: Polak potrafi
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Europa staje się najbezpieczniejszym cmentarzem innowacji
Opinie Ekonomiczne
Nowa geografia kapitału: jak 2025 r. przetasował rynki akcji i dług?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Druga Japonia i inne zasadzki statystyki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama