[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/09/07/jeremi-jedzrzejkowski-szeryf-z-brukseli-znow-w-akcji/]Skomentuj na blogu[/link][/b]

Obecnie za przesłanie paczki ekonomicznej o wadze do 2 kg, np. do Irlandii, Poczta Polska liczy sobie 66 zł. Usługa kurierska tego operatora w przypadku takiej paczki to wydatek 140 zł. A koszt wysłania podobnej przesyłki w kraju to 12,5 zł.

Bruksela chce przyjrzeć się właśnie tego typu dysproporcjom cenowym. Jak pokazał najgłośniejszy dotąd tego typu przypadek – z operatorami komórkowymi – jeśli urzędnicy uznają, że ceny dyktowane klientom przez firmy są za wysokie, mogą nakazać ich obniżenie. W ten sposób zostały obniżone na terenie Wspólnoty ceny rozmów i SMS w roamingu. Operatorzy zostali także zobowiązani do ostrzegania klientów, jeśli zanadto nabiją sobie rachunek, korzystając w ramach Unii z mobilnego Internetu.

Jak potwierdzają operatorzy, ponadgraniczne usługi kurierskie należą do najbardziej dochodowych. Żadna z firm nie będzie się więc sama wyrywać do obniżania cen i rezygnacji z części przychodów, jeśli nie zmusza jej do tego ani konkurencja, ani ingerencja Brukseli. Z drugiej strony po urzędowej obniżce cen roamingu operatorzy komórkowi nie podnieśli lamentu. I tak opłaca im się świadczyć usługi, a obniżka cen sprawiła, że ruch na łączach mocno wzrósł.

Czy Komisja i w przypadku paczek zdecyduje się na arbitralny ruch? Wszyscy uczestnicy rynku, a szczególnie klienci, na pewno będą czekać z niecierpliwością na rozstrzygnięcie.