Reklama

Podatek bankowy trzeba rozważyć

Podatek dla banków dzieli rynek. Kontrowersje wokół podatku dla banków po kryzysie

Publikacja: 07.10.2010 02:19

Małgorzata Zaleska, członek zarządu NBP i profesor w Katedrze Bankowości SGH

Małgorzata Zaleska, członek zarządu NBP i profesor w Katedrze Bankowości SGH

Foto: Rzeczpospolita

Red

W Unii Europejskiej tak jak w Polsce toczy się ożywiona dyskusja o możliwości i potrzebie nałożenia na banki dodatkowych podatków. W tak ważnej sprawie należy jednak pamiętać o kilku elementach.

Po pierwsze czy rozważane jest skoordynowane opodatkowanie banków w całej Unii, czy tylko w niektórych krajach w sposób niezharmonizowany i zróżnicowany. To drugie rozwiązanie może prowadzić do zdywersyfikowania warunków funkcjonowania banków w poszczególnych państwach UE, w tym wpłynąć na poziom ich konkurencyjności. Tak zresztą już się pośrednio dzieje. Niektóre kraje bowiem wprowadziły już podatek bankowy (Szwecja), część go wprowadza lub rozważa taki krok (np. Francja, Niemcy, Polska), a inne są mu przeciwne.

Przy tym nawet zharmonizowanie opodatkowania we wszystkich krajach unijnych nie rozwiązuje problemu, bo banki z UE konkurują także z bankami spoza Unii, które mogą nie być obciążone dodatkowymi podatkami, a zatem mieć z założenia lepszą pozycję konkurencyjną.

Po drugie wprowadzenie tego podatku zwiększy koszty funkcjonowania banków. Równolegle są na nie nakładane inne obciążenia i regulacje ostrożnościowe wywołujące wzrost kosztów i mające negatywny wpływ na wyniki finansowe. Wprowadzanych zmian nie należy zatem rozpatrywać osobno, ale zastanowić się i przeanalizować wpływ całego pakietu nowych regulacji i obciążeń na kondycję całego sektora bankowego i pojedynczych banków. Z punktu widzenia sektora koszty te mogą nie być znaczące, ale analiza wpływu zmian na pojedyncze instytucje może pokazać ich istotne obciążenie.

Po trzecie gdzie mają trafiać środki z ewentualnych nowych podatków. Generalnie wskazywane są dwa miejsca: budżet państwa (np. przez Hiszpanię i Holandię) i specjalne fundusze ratujące banki w razie pogorszenia się ich sytuacji finansowej. W przypadku drugiej opcji – która wydaje się bardziej interesująca niż podatek – byłaby to opłata o charakterze celowym i bezzwrotnym.

Reklama
Reklama

Po czwarte bardzo istotne zarówno z punktu widzenia makro, jak i mikro jest określenie, kto powinien być ewentualnie objęty nowym podatkiem (np. banki oraz oddziały instytucji kredytowych czy tylko banki), co powinno być podstawą opodatkowania (np. aktywa ważone ryzykiem, na które składają się przede wszystkim kredyty, czy wybrane rodzaje pasywów) oraz jaka powinna być stawka nowego podatku.

Analiza projektów potencjalnego dodatkowego opodatkowania banków rodzi więcej pytań niż precyzyjnych odpowiedzi na nie. Niezależnie od tego, trzeba wyraźnie podkreślić, że przed rozważeniem szczegółowych rozwiązań dotyczących opodatkowania banków należy określić rozwiązania fundamentalne o znaczeniu systemowym. Z pewnością jedynym celem i kryterium wprowadzenia dodatkowego opodatkowania banków nie powinno być zwiększenie dochodów budżetowych pojedynczych krajów.

W Unii Europejskiej tak jak w Polsce toczy się ożywiona dyskusja o możliwości i potrzebie nałożenia na banki dodatkowych podatków. W tak ważnej sprawie należy jednak pamiętać o kilku elementach.

Po pierwsze czy rozważane jest skoordynowane opodatkowanie banków w całej Unii, czy tylko w niektórych krajach w sposób niezharmonizowany i zróżnicowany. To drugie rozwiązanie może prowadzić do zdywersyfikowania warunków funkcjonowania banków w poszczególnych państwach UE, w tym wpłynąć na poziom ich konkurencyjności. Tak zresztą już się pośrednio dzieje. Niektóre kraje bowiem wprowadziły już podatek bankowy (Szwecja), część go wprowadza lub rozważa taki krok (np. Francja, Niemcy, Polska), a inne są mu przeciwne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Diabelski dylemat: większe zadłużenie, czy wyższe podatki. Populizm w Polsce ma się dobrze
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Sztuczna inteligencja jest jak śrubokręt
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: PiS wiele nie ugra na „aferze KPO”. Nie nadaje się na ośmiorniczki
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Opinie Ekonomiczne
Cezary Stypułkowski: 20 miliardów na stole. Co oznacza reorganizacja PZU i Pekao
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama