Kontrowersyjny gazociąg pod dnem Bałtyku

Publikacja: 01.04.2011 03:28

Hubert A. Janiszewski, ekonomista i członek rad nadzorczych spółek notowanych na GPW

Budowa gazociągu Nord Stream pod dnem Bałtyku od lat wzbudza kontrowersje, szczególnie w Polsce. Sądząc z postępu prac, nasze protesty na niewiele się zdały i Gazprom zakończy w tym roku kładzenie rury, a w przyszłym gaz popłynie do Niemiec i innych krajów UE.

Jedną z kontrowersji na obrzeżu kwestii gazociągu jest, i słusznie, obawa, iż rura przecina tor wodny do Świnoujścia i Szczecina, co może ograniczyć wielkość statków zawijających do tych portów.

W tej chwili mogą tam zawijać statki o maksymalnym zanurzeniu 13,5 m i zwiększenie tego (zanurzenia czy wielkości) stanie się niemożliwe, co w świetle budowy gazoportu w tym rejonie może ograniczyć efektywność tego przedsięwzięcia.

Podobno Polska od 2007 r. stawia problem konieczności położenia gazociągu na odcinku krzyżowania się z torem wodnym nie na dnie, ale wkopania go pod dno, by umożliwić pogłębianie toru w przyszłości. Podobno takie postulaty i rozmowy prowadzone były przez ministerstwa Gospodarki i Spraw Zagranicznych, a nawet przez premiera Donalda Tuska z kanclerz Angelą Merkel.

Rezultat tych rozmów na dziś jest zerowy mimo obietnic strony niemieckiej (gazociąg przebiega w tzw. niemieckiej strefie ekonomicznej). Gazprom na ten temat specjalnie się nie wypowiadał.

Z ostatnich informacji medialnych wynika jednak, że konsorcjum budujące gazociąg wprowadziło specjalny pług umożliwiający pogłębione kładzenie rury i dokonano tego na kilku odcinkach przebiegających w strefie zainteresowań Szwecji.

Skoro Szwedom udało się to, o co ubiega się Polska, to dlaczego nam się nie udaje? Jakich argumentów użyli Szwedzi? Czy przy naszych negocjacjach skorzystano z pomocy Szwecji? Ile razy minister gospodarki  i wicepremier Waldemar Pawlak rozmawiał o sprawie ze swoim odpowiednikiem Igorem Sieczynem? Ale ile razy z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem? Ile razy w tej sprawie interweniowało nasze MSZ? A ile razy premier? Czy były jakiekolwiek z tą sprawą związane interpelacje w Sejmie?

Byłoby bardzo dobrze, by opinia publiczna w świetle prezentacji dokonań rządu za ostatnie 3,5 roku mogła się dowiedzieć, co zrobiono w tej, być może niewielkiej, ale bardzo istotnej dla naszej gospodarki sprawie.

Hubert A. Janiszewski, ekonomista i członek rad nadzorczych spółek notowanych na GPW

Budowa gazociągu Nord Stream pod dnem Bałtyku od lat wzbudza kontrowersje, szczególnie w Polsce. Sądząc z postępu prac, nasze protesty na niewiele się zdały i Gazprom zakończy w tym roku kładzenie rury, a w przyszłym gaz popłynie do Niemiec i innych krajów UE.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację