Sprzedaliśmy nasze 22 kawiarnie z końcem ubiegłego roku, bo doszliśmy do wniosku, że to jednak dla nas zbyt niszowa działalność, zbyt mało związana z podstawowymi obszarami działania Ruchu.
Kto kupił i ile się udało uzyskać ze sprzedaży?
Tego nie mogę powiedzieć.
Mają Państwo inne pomysły na rozwijanie działalności w nowych obszarach?
Chcemy dokończyć wewnętrzną restrukturyzację. Podstawowym obszarem, kluczowym do zakończenia tego procesu jest pełne wdrożenie systemu informatycznego, bo chcemy segmentować naszą działalność czyli dopasowywać asortyment towaru w punktach sprzedaży do ich realnego zapotrzebowania. Do tej pory nie mieliśmy sprawnych systemów informatycznych by to robić.
A wydawcy mogą liczyć na szybką informację zwrotną nt. liczby sprzedanych tytułów?
Tak, w zeszłym roku wdrożyliśmy większą część systemu informatycznego. W tym roku zostało nam jeszcze m.in. wdrożenie tej części, która odpowiada za udostępnianie danych wydawcom. W 2011 r. zinformatyzowaliśmy już nasz hurt, logistykę i sieć detaliczną – to wszystko jest spięte jednym systemem informatycznym na bazie SAP ERP, a samą sieć detaliczną na bazie systemu dostarczonego przez firmę Forcome. Mamy już więc informację zarządczą która nas interesuje.
Będą państwo poprawiać działanie prenumeraty skoro czytelnicy uciekają do Internetu? Wydawcy skarżą się, że prenumerata wymaga zmian.
Działania w Internecie to dla nas tylko działania uzupełniające. Jeśli popatrzy się na to, co dzieje się na innych rynkach, bardziej zaawansowanych technologicznie i z dużo szerszym dostępem do Internetu, papierowe wydawnictwa wciąż tam istnieją.
Chcemy poprawić jakość serwisu prenumeraty, bo to stabilny i przewidywalny biznes, a wiec bardzo istotny kanał sprzedaży prasy. Już wprowadziliśmy np. możliwość zamawiania prenumeraty przez cały rok, a nie tylko w określonym czasie, czyli na początku kwartału. Wprowadzimy też aktywną sprzedaż prenumeraty, której do tej pory nie było, czyli będziemy zachęcać np. firmy, by zamawiały więcej tytułów. Do tej pory w tym obszarze aktywni byliśmy tylko uczestnicząc w przetargach na dostawy prasy do dużych instytucji.
Co się dzieje z nieruchomościami Ruchu?
W momencie zmiany właściciela spółka posiadała ich ponad 400. Większość nie była niezbędna w naszej działalności operacyjnej, nawet te używane przez Ruch. Chcemy je sprzedać. W ubiegłym roku sprzedaliśmy kilkadziesiąt, w tym roku będziemy ten proces kontynuować. Większości chcemy się pozbyć, ale nie sądzę, żeby udało się to zakończyć w tym roku.
Jaki jest zakładany na ten rok poziom inwestycji w spółce?
Mamy szerszy wieloletni plan, nie dzielimy go na lata. Ok. 55 mln zł zamierzamy wydać na restrukturyzację systemu IT, to głównie wydatki poczynione już w ubiegłym roku, resztę wydamy w tym. Zakładaliśmy też ok. 160 mln zł nakładów na sieć detaliczną rozłożoną na lata 2011-2016 i te wydatki idą zgodnie z planem.
Jak się sprawdzają kioski z kawą?
Średnio, wydaje mi się, że klienci są średnio wyedukowani i przekonani do tego, że z takiego automatu w kiosku można kupić kawę dobrej jakości. Jestem jednak przekonany, że to dobra koncepcja i nie złożyliśmy broni na tym polu. Będziemy mocniej promować te punkty.
Wydawcy nie buntowali się, że w nowych kioskach mocno ograniczono liczbę sprzedawanych tytułów?
Była na ten temat dyskusja, ale nie doszło do żadnych dramatycznych spięć. Naszym celem jest przecież zwiększanie sprzedaży tytułów. W niektórych przypadkach zwroty pojedynczych tytułów sięgały 100 proc. chcieliśmy urealnić sprzedaż.
Jest możliwość, że Ruch wrócił na giełdę?
To jest pytanie do właściciela.
A Kolporter może w pana zdaniem wrócić do tych planów?
Nie mi to komentować.
Czy Ruch myślał o produkowaniu swoich marek?
Tak, od niedawna produkujemy w tej chwili batony, papierosy pod marką WRC i napój energetyczny pod marką MyWay. Pierwszy do kiosków trafił napój i sprzedaje się bardzo dobrze, powyżej naszych oczekiwań. Zaczynamy jej sprzedaż w naszych własnych punktach sprzedaży, po przetestowaniu tych produktów będziemy decydowali o ewentualnym rozszerzaniu kanałów sprzedaży.
Ringier Axle Springer przejął niedawno spółkę EuroPress Polska, która dystrybuuje w Polsce zagraniczną prasę. Czy przy rozbudowywaniu swojej działalności bierzecie pod uwagę przejęcia?
Naszym podstawowym założeniem jest rozwój organiczny.
Na polski rynek kolporterski może wejść jeszcze nowy gracz?
Nie sądzę, to mocno zagospodarowany rynek, na którym nie ma już miejsca na nowych graczy.
Paweł Szymański
prezesem Ruchu został w styczniu tego roku. Wcześniej zasiadał w jej zarządzie jako wiceprezes. W firmie pojawił się we wrześniu 2010 roku, kiedy spółka zyskała nowy zarząd po zmianie właściciela (od Skarbu Państwa kontrolny pakiet Ruchu kupił amerykański fundusz Eton Park). Szymański jest równolegle wiceprezesem i partnerem zarządzającym Icentis Corporate Solutions. Zanim trafił do Ruchu zasiadał m.in. w zarządzie PKN Orlen (był tam wiceprezesem ds. finansowych), był też prezesem Domu Maklerskiego Banku Handlowego (Citigroup), a wcześniej: analitykiem w domach maklerskich.