Reklama
Rozwiń

Montujemy dwadzieścia kręgielni rocznie

Rozmowa z Grzegorzem Zielińskim, właścicielem firmy Gemax

Publikacja: 16.08.2012 02:03

Rz: Ile kręgielni według pana szacunków działa już w Polsce i jak zmienia się ich liczba?

Grzegorz Zieliński: W Polsce od 1993 roku zostało otworzonych około 400 obiektów. W tym są małe, to znaczy 2–4-torowe, których jest najwięcej, oraz duże z ponad 20 torami, których jest najmniej. Od pięciu lat buduje się ich coraz więcej, ze względu na zainteresowanie rynku oraz za sprawą wielu inwestycji w rekreację, w tym współfinansowanych ze środków unijnych.

Ile zamówień rocznie spływa do Gemaksu na instalacje nowych kręgielni?

Aktualnie firma dostarcza i montuje na terenie Polski około 20 obiektów. A przez ostatnie lata zamontowała ich ponad 200.

Czy największe zainteresowanie obserwujecie państwo ze strony lokali, hoteli, klubów w dużych miastach, czy też przeciwnie – w średnich i małych?

Największe zainteresowanie płynie ze średnich i małych miast. Te duże oferują już zbyt wiele i mają zbyt wysokie stawki czynszowe (dla potencjalnych najemców – red.). W mniejszych zaś jest mało propozycji spędzenia wolnego czasu.

Ile zainwestować, żeby uruchomić kręgielnię? Konkurencja mówi o około 120–140 tys. zł na dwa tory.

Kwota 120–140 tys. za dwa tory pozwala zamontować kręgielnię na najniższym poziomie technicznym. Kręgielnia, która spełnia międzynarodowe normy i jest również atrakcyjna dla grających, to koszt od 160 do 250 tys. zł netto za dwa tory.

—rozmawiała Urszula Zielińska

Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Pałac Prezydencki domem biesiadnym? Pomysł na biznes pod słynnym żyrandolem
Opinie Ekonomiczne
Prof. Tryjanowski: Energetyka została zamknięta w plemiennych bańkach