Kolejne sztuczki księgowe

Kilka lat temu,w swoim felietonie,zaproponowałem legalizację prostytucji, a w ślad za tym jej opodatkowanie.

Publikacja: 07.08.2013 00:23

Kolejne sztuczki księgowe

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Red

Z jednej strony wskazywałem wówczas powszechność tego zjawiska w Polsce, z drugiej zaś korzyści dla pracownic(ów) tej sfery oraz wpływów do budżetu.

Jak się można było domyślać,  w tamtym czasie sugestia nie spotkała się z pozytywnym odzewem ale widocznie podobne myśli gdzieś tam kielkowały i ostatnio sama Komisja Europejska,walcząc z chronicznym deficytem finansów publicznych(mierzonych również stosunkiem długu do PKB) zaproponowała, aby do PKB doliczać część szarej strefy gospodarki, w tym przychody z prostytucji, przemytu i innych "niecnych" działalności.

Cel jest nader wyraźny: wliczenie takich przychodów podniesie poziom PKB, a tym samym stosunek długu do PKB się zmniejszy. Wówczas z kolei warunki zaciągania kolejnych pożyczek ulegną pewnej poprawie.

Z reakcji naszego Ministerstwa Finansów, z jakimi mogliśmy zapoznać się w mediach, wynika nader pozytywny stosunek do propozycji Komisji, oznaczałaby ona  bowiem istotne obniżenie presji na cięcie wydatków i zmniejszenie potrzeb równoważenia budżetu.

Przy szarej strefie w Polsce, szacowanej na 15 do20 proc. PKB ,wliczenie przynajmniej jej części do statystyk to istotne „poluzowanie" polityki i dyscypliny budżetowej.

Od statystyki – czy par excellence – zapisów księgowych – do realiów w postaci podatku już tylko krok, a więc należy oczekiwać iż legalizując prostytucję Ministerstwo Finansów zwiększy przychody podatkowe być może o jakieś 3 mld złotych(przychody z tej działalności szacuje się na ok. 16 mld/rocznie).

Statystyki sobie, a kasa sobie - w tym przypadku jedno warunkuje drugie !

Hubert Janiszewski, ekonomista, członek rad nadzorczych spółek notowanych na GPW

Z jednej strony wskazywałem wówczas powszechność tego zjawiska w Polsce, z drugiej zaś korzyści dla pracownic(ów) tej sfery oraz wpływów do budżetu.

Jak się można było domyślać,  w tamtym czasie sugestia nie spotkała się z pozytywnym odzewem ale widocznie podobne myśli gdzieś tam kielkowały i ostatnio sama Komisja Europejska,walcząc z chronicznym deficytem finansów publicznych(mierzonych również stosunkiem długu do PKB) zaproponowała, aby do PKB doliczać część szarej strefy gospodarki, w tym przychody z prostytucji, przemytu i innych "niecnych" działalności.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację