Gra do kilku bramek

Chyba nie ma innego kraju w Europie, w którym płacenie za jazdę autostradami byłoby tak skomplikowane jak w Polsce. I nic nie wskazuje na to, by ta sytuacja miała się szybko zmienić.

Publikacja: 17.06.2019 21:00

Gra do kilku bramek

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

W Czechach, Austrii, Szwajcarii czy Słowenii kupujemy winietę i nic więcej nas nie obchodzi. Na Słowacji czy Węgrzech zamiast nalepki mamy winietę elektroniczną. Po rejestracji samochodu w systemie i wniesieniu opłaty reszta także nas nie obchodzi. Kamery umieszczone na płatnych trasach sprawdzają, czy nasze tablice są w systemie  – i właściwie tyle. W innych krajach Europy mamy co prawda bramki z manualnym systemem opłat, ale rozpowszechnione są także systemy elektroniczne, dzięki którym przejeżdżamy przez kolejne punkty, nieco tylko zwalniając, a pokładowe urządzenie ściąga odpowiednią opłatę z naszego konta. A w Polsce mamy... polskie rozwiązania. I na razie nie da się z tym nic zrobić.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację