Główne propozycje dotyczące polityki gospodarczej Prawa i Sprawiedliwości zostały przedstawione w części dokumentu programowego partii zatytułowanej „Gospodarka i rozwój". Dotyczą one przede wszystkim nowych metod stymulowania inwestycji, reformy finansów publicznych oraz polityki w obszarach takich jak infrastruktura, energetyka i budownictwo mieszkaniowe.
Dla przedsiębiorców i – szerzej – wyborców ważne są też propozycje dotyczące edukacji i rynku pracy. Zostały przedstawione w innej części zatytułowanej „Rodzina". Ograniczę się do przedstawienia i skomentowania propozycji z rozdziału „Gospodarka i rozwój" dotyczących stymulowania inwestycji oraz finansów publicznych.
Pułapka średniego rozwoju
Punktem wyjścia jest ocena, że Polska już teraz „znalazła się w pułapce średniego rozwoju", to znaczy długookresowego spowolnienia wzrostu gospodarczego do 1,5–2 proc. rocznie (mierzonego tempem wzrostu PKB na mieszkańca), charakterystycznego dla krajów najbardziej rozwiniętych, w szczególności takich jak USA, Niemcy, Francja i Wielka Brytania.
Fakty nie potwierdzają jednak tej oceny. Mówią co prawda o spowolnieniu gospodarczym w Polsce, ale mówią też o spowolnieniu w latach 2008–2013 – nawet silniejszym niż w Polsce – w innych krajach. Ekonomiści mówią więc tylko o możliwości znalezienia się naszego kraju w pułapce średniego rozwoju w perspektywie najbliższych 10–15 lat.
Obecny poziom PKB na mieszkańca Polski to ok. 40 proc. PKB w Stanach Zjednoczonych i 50–55 proc. – najbardziej rozwiniętej części UE. W pułapce średniego rozwoju znajduje się już wiele państw lub znacznych części krajów, takich jak Czechy, Portugalia, Hiszpania, południowe Włochy, północna Anglia czy wschodnie Niemcy. To poziom ok. 50 proc. PKB na mieszkańca USA i 60–65 proc. – w najbardziej rozwiniętej części UE. Chodzi więc o to, aby Polska nie zatrzymała się w zmniejszaniu luki dochodowej na tym średnim poziomie.