Kostucha załatwi sprawę?

Kilka dni temu pisałem w komentarzu „To będzie kraj dla starszych ludzi„: zmiany podejścia mediów do seniorów to tylko wierzchołek góry lodowej.

Publikacja: 26.05.2014 05:00

Kostucha załatwi sprawę?

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Red

W sklepach panie w średnim wieku to znów codzienność. Coraz częściej piszemy w „Rz", że firmy szukają ludzi, którzy nie tylko mają kompetencje i zapał, ale i doświadczenie wynikające z lat praktyki. W dużych miastach coraz częściej słychać opowieści o tym, że znalezienie  przyzwoitego domu tzw. złotej jesieni za rozsądne pieniądze graniczy z cudem. Jeśli ktoś młody i przedsiębiorczy zastanawia się, gdzie zainwestować czas, energię i pieniądze, niech pomyśli o ludziach, którzy wydają mu się starzy albo nawet bardzo starzy. Bo to – paradoksalnie – może być jego przyszłość".

Czytelnicy uznali ten temat za interesujący. Jeden z internautów napisał: „Mieszkam teraz przy granicy ze wschodnimi Niemcami. I to, co nas czeka widzę po tamtej stronie granicy. Sami starcy i ZERO młodych. Tyle że tamci starcy mają za co żyć. Nasi z emeryturą 30 proc.  obecnej pensji bardzo szybko zejdą z tego świata".

Nikt rozsądny nie podważy różnicy między emeryturą niemiecką a polską. Tyle że wcale nie jestem pewien, że Polacy tak chętnie zechcą pomóc ZUS-owi...

Kolejny komentarz: „Pokolenie sprawujące władzę (te urzędową, medialną i kierowniczą w firmach) wywodzi się z czasów tzw. eksplozji demograficznej. To pokolenie jak odejdzie zostawi dużo miejsca dla młodszego pokolenia. Sytuacja poprawi się, jest to kwestia czasu kolejnych 10-15 lat. Myślę, że koniec świata nie nastąpi do tego momentu, ani nie będzie kolejnego najazdu Tatarów. Należy spokojnie odczekać na lepsze czasy".

Takie podejście warte jest uwagi, tyle że niewiele gwarantuje owym - młodym dziś - następcom. Jeśli teraz nic nie będą robić, odziedziczą to, co jest. A zdaje się, że nie bardzo to coś im się podoba...

I kolejny wpis, najsmutniejszy;  „Partia Miłości daje młodym ludziom nadzieję, że na emigracji będzie dla nich lepiej".

Niestety, polityka nic do demografii nie ma. Obrażony na PO podlega jej prawom tak samo, jak zwolennik Partii Miłości.

Z punktu widzenia faceta w tzw. dojrzałym wieku sugerowałbym młodym, by jednak coś próbowali już teraz poprawić niż tylko obrażeni czekali aż kostucha zrobi co należy.

W sklepach panie w średnim wieku to znów codzienność. Coraz częściej piszemy w „Rz", że firmy szukają ludzi, którzy nie tylko mają kompetencje i zapał, ale i doświadczenie wynikające z lat praktyki. W dużych miastach coraz częściej słychać opowieści o tym, że znalezienie  przyzwoitego domu tzw. złotej jesieni za rozsądne pieniądze graniczy z cudem. Jeśli ktoś młody i przedsiębiorczy zastanawia się, gdzie zainwestować czas, energię i pieniądze, niech pomyśli o ludziach, którzy wydają mu się starzy albo nawet bardzo starzy. Bo to – paradoksalnie – może być jego przyszłość".

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację