Nie idź goły do banku

Minęły czasy, gdy banki finansujące zakup mieszkań zadowalały się marżami ledwo przekraczającymi 1 proc., pożyczając nawet na 110–120 proc. wartości nieruchomości.

Publikacja: 20.08.2014 05:00

Aneta Gawrońska

Aneta Gawrońska

Foto: Archiwum

Na kredyt można było kiedyś kupić nie tylko dom, ale i przy okazji marmurowe płytki do jego wykończenia. Hulaj dusza, piekła nie ma.

Kryzys nauczył banki większej ostrożności. Nie pożyczają już na nieruchomości lekką ręką. Pięć lat temu za całkiem atrakcyjne uchodziły kredyty obłożone 2,3-proc. marżą. Dziś kredyty mieszkaniowe są względnie tanie, ale tylko dzięki rekordowo niskim stopom procentowym. Banki świetnie rekompensują sobie bowiem skutki polityki pieniężnej NBP. Sięgają do drugiej kieszeni klienta, podwyższając marże kredytowe.

Z danych Lion's House wynika, że średnia marża kredytów hipotecznych wzrosła w ciągu roku z 1,55 do 1,86 proc. Jak szacują analitycy, różnica na poziomie 0,31 pkt proc. w przypadku 30-letniego zobowiązania oznacza wyższe koszty odsetkowe o ok. 6,6 tys. zł na każde pożyczone 100 tys. zł.

Na tańszy kredyt mogą liczyć najbardziej oszczędni i jak zwykle ci, którzy kupią dodatkowe produkty bankowe.

Banki zgodnie premiują klientów, którzy mają największy wkład własny. Obowiązkowe minimum to dziś 5 proc. wartości nieruchomości. Z analiz Expandera wynika jednak, że klienci, którzy zgromadzili tylko tyle, nie mają co liczyć na promocyjne oferty. Średnia marża w ich przypadku to ok. 2,2 proc. – o 0,1 pkt więcej niż jeszcze przed miesiącem.

Najwyższe marże sięgają 3 proc. Opłaca się więc być oszczędnym, tym bardziej że od przyszłego roku kredytobiorca będzie musiał mieć co najmniej 10 proc. wkładu własnego.

Pod koniec tego roku można się więc spodziewać dużego ożywienia na rynku mieszkaniowo-kredytowym. Klienci będą się spieszyć z zakupami, a banki jak zawsze wyjdą na swoje.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację