Jak rozumieć umowę o kredyt

Tylko skrajny pozytywista prawniczy powie, że liczy się jedynie tekst umowy, a nie jej cel i znaczenie dla stron.

Publikacja: 05.02.2015 05:06

Aleksander Chłopecki

Aleksander Chłopecki

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

W sprawie frankowiczów i możliwości kontestowania reguł zawartych w umowach o udzielenie kredytu denominowanego we frankach wypowiedzi prawników co do możliwości np. rozwiązania takich umów odnoszą się przede wszystkim do tzw. klauzuli rebus sic stantibus: wskazanie na możliwość zmiany pierwotnego stosunku zobowiązaniowego ze względu na nieoczekiwaną zmianę stosunków społecznych towarzyszących powstawaniu tego zobowiązania. Kierunek wypowiedzi prawników można ocenić jako sceptyczny, bo klauzula ta to wyłom w zasadzie dotrzymywania umów. Podnoszenie kwestii niemożliwości przewidzenia zmiany kursu franka szwajcarskiego wydaje się dyskusyjne. W prasie pełno opisów przebiegłych doradców bankowych i klientów, którym „podstępnie wciśnięto" nieodpowiedni produkt. Patologie na pewno się zdarzyły, ale nie uzasadnia to tez prowadzących do konstatacji, że pracownicy banków in gremio to bandyci, a frankowicze to idioci.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację