Reklama

Radość zadłużonych i łzy ciułaczy

To było prawdziwe zaskoczenie. Co prawda ekonomiści obstawiali, że tym razem Rada Polityki Pieniężnej już na pewno stopy procentowe zetnie, ale znaczną skalę cięcia (aż pół punktu procentowego) przewidzieli tylko nieliczni.

Publikacja: 04.03.2015 21:00

Krzysztof Adam Kowalczyk

Krzysztof Adam Kowalczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Główna stopa NBP znalazła się na najniższym we współczesnej historii Polski poziomie 1,5 proc.

Rada postanowiła działać wedle zasady „raz a dobrze", więc najpewniej to ostatnia obniżka. Przeważyły prognozy pokazujące, że ceny w najbliższym czasie będą spadały (deflację mamy już od lipca), a jeśli nawet odbiją się od dna, to i tak nieprędko wrócą do celu, jaki sobie stawia polski bank centralny. Cel to 2,5 proc., z dopuszczalną odchyłką plus minus jeden punkt procentowy. RPP nie udało się wstrzelić weń już od dwóch lat. Ostatnio utrudniały jej to spadające ceny ropy i putinowskie embargo, którym zawdzięczamy tańsze paliwa i żywność. Na oba te zjawiska RPP ma taki sam wpływ, jak na opady śniegu.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M.Orłowski: Zły nastrój Moody’s
Opinie Ekonomiczne
Piotr Mazurkiewicz: Zakupy po polsku. Globalne trendy mogą się u nas nie sprawdzić
Opinie Ekonomiczne
Skwirowski: Perspektywa ratingu w dół. Nie jestem optymistą
Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławiński: Nowe szaty stablecoinów
Opinie Ekonomiczne
Prof. Jan Polowczyk: Polska gościnność kontra weto prezydenta
Reklama
Reklama