Wspólny rynek ciągle na papierze

Jeśli chodzi o handel internetowy, Europa wciąż pełna jest barier, o których istnieniu bardzo szybko może się przekonać zarówno przedsiębiorca, jak i konsument.

Publikacja: 25.03.2015 21:00

Piotr Mazurkiewicz

Piotr Mazurkiewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Wiele osób często kupujących w sieci przynajmniej raz się przekonało, że UE, choć formalnie bez granic, jest jednak zlepkiem państw z różnymi systemami prawnymi i zwyczajami, i dlatego zrealizowanie transakcji przez Polaka np. w sklepie belgijskim czy portugalskim nie jest wcale takie łatwe.

Firmy odmawiają sprzedaży klientom z zagranicy, bo boją się problemów z ewentualnymi reklamacjami, wyższych kosztów, ale też potencjalnego ryzyka przy płatnościach. Polacy wciąż uwielbiają za zakupy płacić metodą „za pobraniem", czyli dopiero u kuriera przy odbiorze przesyłki. W większości państw UE z kolei takie rozwiązanie w zasadzie nie istnieje i w internecie płaci się kartami kredytowymi, podczas gdy u nas używa się ich przy mniej niż 10 proc. rozliczeń.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Odrętwiały rynek pracy
Opinie Ekonomiczne
Greenpeace: Strategia PGE, czyli węgiel Schroedingera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Modlin odbudowuje się po PiS-ie
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. O modelach przywództwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama