Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 20.04.2015 14:56 Publikacja: 19.04.2015 22:00
Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński
Rz: Ile powinno być państwa w państwie?
Leszek Balcerowicz: Tyle, aby zapewnić podstawowe funkcje państwa – przede wszystkim ochronę obywateli i ich mienia przed agresją innych ludzi. Powinno też umożliwić szybki wzrost gospodarczy kraju, co jest szczególnie ważne w przypadku biednych krajów, a takim cały czas jest Polska. Wiele państw słabo wykonuje swoje funkcje lub w inny sposób szkodzi wzrostowi gospodarczemu. Mam tu na myśli np. upolitycznienie, biurokratyzację i nadmierne wydatki publiczne.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Polityka gospodarcza w Polsce to temat budzący skrajne emocje. W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w tym” analizujemy ostrzeżenia Leszka Balcerowicza o „fałszywych świętych Mikołajach” rozdających obywatelom kosztowne prezenty, które w efekcie obciążają ich samych. Gościem poniedziałkowego odcinka podcastu jest Krzysztof Adam Kowalczyk, kierownik działu Ekonomia „Rzeczpospolitej”. Rozmawiamy o konsekwencjach rozdawnictwa pieniędzy, inflacji oraz stagnacji gospodarczej, która może uniemożliwić Polsce dogonienie Zachodu.
Nie będę się dziś deklarować. Musi to być osoba prozachodnia, proeuropejska. Będę patrzył na poglądy - powiedział w radiu RMF FM Leszek Balcerowicz, ekonomista, były wicepremier i minister finansów, odpowiadając na pytanie na kogo zamierza głosować w wyborach prezydenckich. - Poglądy gospodarcze Sławomira Mentzena są mi bliskie – dodał Balcerowicz.
- Bardzo ważną i pozytywną zmianą po wyborach było i jest przywracanie praworządności, śledzę tu z uznaniem działalność tego rządu. Ważną zmianą jest przywracanie niezależności mediów publicznych. Najmniej pozytywnych zmian dostrzegam jak na razie w polityce gospodarczej - mówi prof. Leszek Balcerowicz, gość Bogusława Chraboty w Studiu „Rzeczpospolitej” podczas XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Operacja ratowania Polski przed klęską humanitarną oraz przebudowa gospodarki pod straszliwym ciśnieniem czasu i ogromnych trudności była czysto polską operacją. Ekipa młodych ludzi zebrana i kierowana przez Leszka Balcerowicza dokonała wyczynu, w którego powodzenie niewielu w świecie wierzyło.
Pierwszy gościem Tomasz Pietrygi w programie #Rzecz o Prawie był prof. Leszek Balcerowicz, który ocenił sytuację w sądownictwie oraz rząd po 100 dniach pracy.
Chcemy więcej zarabiać i więcej mieć w budżecie? Ruszmy z posad bryłę – nie świata, jak głosi „Międzynarodówka” – tylko państwowych molochów. Padają ofiarą partyjnej nomenklatury i ciążą całej gospodarce kamieniem młyńskim swojej nieefektywności.
Są pewne dziedziny w rządzie, które wymagają ludzi samodzielnych, dla których liczy się reputacja, a posłuszeństwo wobec premiera nie jest najważniejsze. To Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Aktywów Państwowych. Jeżeli ktoś czuje się tam podwładnym, nie ma poczucia odpowiedzialności za bardzo ważne dziedziny, on się po prostu nie nadaje – ocenia prof. Leszek Balcerowicz, szef banku centralnego w latach 2001–2007.
To, po pierwsze, niezgodne z konstytucją finansowanie deficytu budżetu przez NBP. Po drugie, upolitycznienie stanowiska - ocenia Leszek Balcerowicz, szef banku centralnego w latach 2001-2007.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas