Zmiany regulacyjne, jakie nastąpiły po niedawnym globalnym kryzysie bankowym, są bez porównania mniejsze niż te po kryzysie lat 30. Jedna jednak zmiana jest równie ważna, jak tamte, jakkolwiek nie jest powszechnie zauważana. Podobnie jak w przeszłości wprowadzono ubezpieczenie depozytów bankowych, tak teraz wprowadzono (jeśli nawet nie de jure, a tylko de facto) ubezpieczenie depozytów hurtowych.
Depozyty tak nazywane to w decydującej mierze krótkoterminowe pożyczki banków lokowane w innych bankach, w co włączyły się z czasem także różnego typu fundusze lewarowane (shadow banks), które (podobnie jak banki) przyjmują krótkoterminowe depozyty i kupują papiery wartościowe (głównie obligacje). Wielkie konglomeraty finansowe tworzono w dużej mierze właśnie po to, by także depozyty hurtowe były w praktyce gwarantowane, co w ciągu ostatnich lat rzeczywiście się stało, a wymusiły to globalne skutki upadku Lehman Brothers.
Przypomnijmy, że jego upadek nastąpił jesienią 2008 r., gdy pojawiła się informacja, że kupił duży portfel obligacji strukturyzowanych, których ceny silnie spadły. Na wieść o tym ponad 100 funduszy arbitrażowych (hedge funds) prawie natychmiast wycofało z Lehmana swoje krótkoterminowe depozyty, które trzymały w nim w formie transakcji repo (od repurchase agreements – red). Lehman upadł między innymi właśnie dlatego, że Fed nie dostarczył mu płynności wystarczającej, by przetrwał.
Zabójczy wir spadających cen
Te same problemy pojawiły się zaraz po tym w bankach inwestycyjnych i shadow banks. Paniczna ucieczka depozytów hurtowych zmuszała je do gwałtownej wyprzedaży aktywów, co po angielsku określa się malowniczo jako fire sales. Pojawił się zabójczy dla instytucji finansowych wir spadku cen obligacji i rosnących strat bilansowych.
Wtedy już jednak Fed ruszył rynkom z pomocą. Kupił obligacje MBS (mortgage backed securities – red.) o wartości przekraczającej 1 bilion dolarów, by ustabilizować ich ceny. Szybko uruchomił kolejne programy, oferujące bankom inwestycyjnym i shadow banks prawie nieograniczony dostęp do płynności.