Reklama
Rozwiń
Reklama

Czas skończyć oczernianie miedzi

Akcjonariusze KGHM mieliby z tej sztandarowej naszej firmy więcej pożytku, gdyby nie traktowali jej tylko jako zasobu synekur, podatku i narzędzia dolnośląskiej polityki – pisze publicysta.

Publikacja: 10.09.2017 20:41

Polska Miedź to nasza światowa wizytówka. Rytualne obciążanie inwestycji KGHM w chilijską kopalnię Sierra Gorda odpowiedzialnością za niespecjalnie wysokie zyski miedziowego giganta stało się nie tylko nudne, ale co najmniej od wiosny oderwane od rzeczywistości. Najdalej za trzy kwartały korzyści z zagranicznej ekspansji będą widoczne nawet dla laików, a firma wróci na miejsce prymusa.

Jak wiadomo, historia lubi się powtarzać jako swoja karykatura. Kiedy zarząd innej spółki Skarbu Państwa, PKN Orlen, odpisał w 2014 r. wartość swej litewskiej rafinerii do zera, rozległ się rytualny zgiełk odsądzających odpowiedzialnych za inwestycję w Możejkach od czci i wiary. Wiadomo, zarząd Igora Chalupca dokonał jej pod patronatem rządów PiS. Za rządów PO–PSL trzeba ją było lżyć. A po cichutku liczyć na powrót koniunktury i nadzwyczajne zyski z rosnącej wartości Możejek.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Kryzys w ochronie zdrowia w 2025 r. to fake news
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Zakład o złoto
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Mieszkaniowy sojusz państwa ze spółdzielniami
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: Czas na przegląd zależności Europy od technologii obronnej made in USA
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Omnibus i ambasador. Kto naprawdę boi się wolnego rynku
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama