Rzeczpospolita: Każdego roku w sezonie letnim w centrach krwiodawstwa pojawiają się niedobory krwi. Z czego to wynika?
Monika Fabisz-Kołodzińska: Przede wszystkim z tego, że latem ludzie wyjeżdżają na wakacje i chętnych do dzielenia się krwią jest po prostu mniej. Poza tym latem na drogach odnotowuje się znacznie więcej wypadków niż zimą. Oznacza to większy popyt na krew zgromadzoną w bankach. Problem pojawia się wtedy, gdy zaczyna brakować krwi 0Rh-, czyli tej, której posiadacze mogą oddać swoją krew każdemu, ale sami przyjmą wyłącznie krew swojej grupy. Dlatego latem centra krwiodawstwa intensywniej organizują zbiórki. Na przykład w Zielonej Górze od 13 lat prowadzimy taką akcję „Bloodstock" na Przystanku Woodstock (obecnie PolAndRock Festival – red.).
Czy warunki festiwalowe nie przeszkadzają w pobieraniu krwi?
Centrum krwiodawstwa wysyła na miejsce specjalistyczny sprzęt, gdzie bez obaw można podzielić się swoją krwią. W akcji może wziąć udział osoba, która skończyła 18 lat, nie jest starsza niż 65 lat i ogólnie rzecz biorąc, jest zdrowa. Dzień przed zgłoszeniem się do oddania krwi trzeba wypić nieco więcej płynów niż zwykle – oczywiście bez alkoholu. Rano w dniu zgłoszenia się warto zjeść lekkie śniadanie, wypić herbatę czy zjeść małą bułkę.
Ile krwi udaje się wówczas zebrać?