„Obecnie istnieje pilna potrzeba skupienia się na problemie świadczeń stomatologicznych finansowanych ze środków publicznych. NRL prowadzi rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia dotyczące ustalenia jednolitych zasad rozliczania niektórych procedur oraz dostosowania tabeli punktowej w zakresie części procedur współczesnych standardów udzielania tych świadczeń (tabela wadliwie oddaje relacje kosztowe pomiędzy niektórymi procedurami” – piszą do ministra zdrowia prezes NRL prof. Andrzej Matyja i wiceprezes NRL lek. dent. Andrzej Cisło.
Już w czerwcu pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, że za leczenie Fundusz płaci tak mało, że lekarze stosują technologie, które mogą prowadzić do utraty zębów. Dziś refundowane jest leczenie kanałowe tylko 12 ze wszystkich 32 zębów – jedynek, dwójek i trójek na dole i na górze. Jeśli leczenia kanałowego wymaga czwórka, na koszt NFZ stomatolog może ją tylko wyrwać, a w jej miejsce wstawić protezę nakładalną, która w ciągu najbliższych kilku lat, zdaniem dentystów, uszkodzi sąsiednie trójkę i piątkę.