Jako zakład pracy chronionej, ale placówka sanatoryjna przyjmujemy na leczenie pacjentów skierowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Czy dla naszego personelu lekarskiego i pielęgniarskiego naliczamy wynagrodzenie za godziny nadliczbowe tak jak w szpitalnictwie?
Ustawę o ZOZ stosujemy do podmiotów mających status zakładu opieki zdrowotnej. Zgodnie z jej art. 2 taki status może mieć szpital, zakład opiekuńczo-leczniczy, pielęgnacyjno-opiekuńczy, sanatorium, a nawet żłobek. Jeżeli jesteście taką placówką, wtedy musicie stosować ustawę do zatrudnionych w niej osób. Dotyczy to zarówno czasu pracy (normy czasu pracy - w tym dobowa 7 godzin i 35 minut), jak i wynagradzania (np. dodatki za pracę w porze nocnej -65 proc., oraz w niedziele, święta, dni dodatkowo wolne - 45 proc.). Jeżeli chodzi o godziny nadliczbowe, to tu obowiązuje kodeks pracy, czyli wynagrodzenie z dodatkiem 50 lub 100 proc. zależnie od okoliczności (art. 151§1 k.p.).
Własną działalność gospodarczą prowadzi osoba fizyczna, ale mamy dopisek o niepublicznym zakładzie opieki zdrowotnej, bo tego wymaga NFZ oraz zaświadczenie o prowadzeniu ośrodka wczasowo-rehabilitacyjnego. Czy stosujemy ustawę?
Rozstrzygające jest ustalenie statusu prawnego zakładu. Pozwala on odpowiedzieć napytanie, czy takiemu pracodawcy wolno stosować ustawę o ZOZ. Jeżeli nie jesteście zarejestrowani jako SPZOZ lub NZOZ, to nie można stosować ustawy, a wyłącznie kodeks pracy. Wymogi dotyczące rehabilitantów i płacenia im 45 i 65 proc. obejmują pracowników ZOZ.
Ale jesteśmy równocześnie sanatorium, bo taki zapis z Polskiej Klasyfikacji Działalności figuruje w naszym statucie...