Tak znowelizowaną ustawę o ZOZ zinterpretował resort zdrowia.
Łączny czas pracy obejmujący czas dyżuru nie może jednak wykraczać poza dobę pracowniczą, czyli nie może być dłuższy niż 24 godziny. 11 godzin odpoczynku dobowego lekarzowi należy udzielić bezpośrednio po zakończeniu dyżuru. 20 grudnia ub.r. Ministerstwo Zdrowia na swoich stronach internetowych umieściło komunikat, w którym rozwiało podstawową wątpliwość szpitalnych pracodawców związaną z dobowym odpoczynkiem i dobowym wymiarem czasu pracy z dyżurem.
Wynikała ona z nieprecyzyjnej nowelizacji z 24 sierpnia 2007 r. (DzU nr 176, poz. 1240) ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 14, poz. 89, dalej ustawa o ZOZ), która obowiązuje od 1 stycznia 2008 r. Chodzi o art. 32j i 32jb ustawy o ZOZ.
Resort zdrowia uznał, że pracownik może pełnić dyżur medyczny do 24 godzin, ale naruszony okres odpoczynku dobowego należy mu oddać bezpośrednio po zakończeniu dyżuru. Może on też i pracować, i dyżurować łącznie 24 godziny, ale także w tym wypadku w następnej dobie po zakończonym dyżurze pracownik musi skorzystać z 11-godzinnego odpoczynku wyrównawczego.
Tym samym ministerstwo przychyliło się do stanowiska Państwowej Inspekcji Pracy. W piśmie z 27 listopada 2007 r. (GNP-302-4560-527/07/PE) PIP przyznała co prawda, że art. 32jb ust. 1 ustawy o ZOZ gwarantuje pracownikowi w każdej dobie prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku, ale powołała się też na art. 32jb ust. 2. Ten przepis mówi z kolei, że u pracowników pełniących dyżur medyczny 11-godzinny okres odpoczynku dobowego, który przypada w dobie pracowniczej, powinien być udzielony bezpośrednio po zakończeniu pełnienia dyżuru. Zatem cały czas pracy lekarza musi zamknąć się w dobie pracowniczej (24 godziny liczone od rozpoczęcia pracy w poprzednim dniu, np. od 8 do 8).