Niektórzy ministrowie chcą rekompensować swoim menedżerom prezydenckie weto w sprawie likwidacji kominów płacowych. Dlatego zmieniają resortowe rozporządzenia, poluzowując zasady przyznawania im nagród rocznych. Kierownicy państwowi otrzymują więc dodatkowo nawet jedną czwartą rocznych pensji, nawet gdy np. ich jednostka stoi u progu bankructwa albo gdy za dużo wydadzą na pobory dla personelu.
[srodtytul]Jakie kominy i dodatki[/srodtytul]
Chodzi tu o osoby kierujące niektórymi podmiotami prawnymi, których maksymalne wynagrodzenia określa tzw. [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80668]ustawa kominowa (DzU z 2000r., nr 26, poz. 306 ze zm.)[/link]. Mogą oni dostawać wyłącznie pensje miesięczne stanowiące wielokrotność średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale poprzedniego roku. Tegorocznej kwoty bazowej jeszcze nie znamy, a zeszłoroczna to 3102,92 zł. Najwyższe wynagrodzenie (sześciokrotność tej podstawy) przysługujące dyrektorom przedsiębiorstw państwowych wynosiło więc w 2008 r. około 18 tys. zł. Stojący na czele państwowych jednostek i zakładów budżetowych mogli liczyć na połowę tej kwoty, a na czele szpitali – na czterokrotność podstawy. Poza tym mogą oni jeszcze uzyskać nagrodę roczną i świadczenia dodatkowe, np. ubezpieczeniowe czy szkoleniowe.
[srodtytul]Więcej gratyfikacji rocznych [/srodtytul]
Przyznawanie nagród rocznych regulują ministrowie w rozporządzeniach. Dlatego jest im łatwo tym manipulować. Dla przykładu: od 15 stycznia 2009 r. dyrektorzy samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej podległych ministerstwu spraw wewnętrznych i administracji mają szanse na te świadczenia, nawet gdy przekroczą maksymalny wskaźnik przyrostu średniej płacy 8 proc. ([link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=294640]nowela z 19 grudnia 2008 r., DzU nr 236, poz. 1641[/link]). Naruszenie tego parametru w szpitalach jest standardem, zważywszy na powszechne strajki personelu medycznego. Co więcej – wedle innych przepisów dyrektorowi zoz za naruszenie tego wskaźnika grozi nawet strata posady, a wedle znowelizowanego rozporządzenia – nagroda roczna. – Uważam, że więcej nagród dla szefów szpitali to dobry pomysł – mówi Małgorzata Iżycka-Rączka. – Tam bowiem energiczny i rzutki menedżer, który zapanuje nad bałaganem, jest na wagę złota. To niejedyny przykład rozrzutności. Możliwości lepszego zarobkowania mają też od 13 listopada 2008 r. szefowie placówek stanowiących techniczne zaplecze sił zbrojnych ([link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=287897]nowela z 11 września 2008 r., DzU nr 190, poz. 1164[/link]). Na większy zastrzyk gotówki rocznej mogą liczyć, nawet jeśli ich placówka odnotowuje straty, a oni zmniejszą jedynie jej długi. Podobnie złagodzono nagradzanie osób kierujących jednostkami pozostającymi w gestii ministra infrastruktury ([link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=272480]nowe rozporządzenie z 9 maja 2008 r.; DzU nr 91, poz. 565[/link]).