Lekarze oburzają się, że przepisy określające, w których miejscach mają być dostępne szczepienia zalecane, są niejasne. Regulacje nie są jednak złe. Nieprawidłowo interpretuje je NFZ, wskazując, że to pacjent powinien kupić szczepionkę w aptece, a później przyjść z nią do gabinetu.
Przepisy nie zabraniają lekarzom pracującym w ZOZ nabywać leków, aby później podawać je pacjentom. Jest to wręcz istotą takich świadczeń, które wymagają leku do ich wykonania, dlatego lecznice mają oczywiste prawo kupowania farmaceutyków w hurtowniach. Zgodnie z przepisami lekarz, podając farmaceutyki pacjentowi, nie prowadzi obrotu nimi, ale wykonuje świadczenie medyczne. Podobnie lecznica, w której pracuje.
Dylemat, kto i gdzie może zakupić szczepionkę, jest więc sztuczny i wynika jedynie z tego, że nie wiadomo, jak mają być publicznie finansowane szczepienia zalecane. Niejasności nie wynikają z samych przepisów, ale ze sposobu ich interpretacji przez NFZ. Mimo że zarządzenia prezesa NFZ nie są źródłem prawa, to właśnie jedno z nich sparaliżowało system wykonywania szczepień zalecanych. Przepisy ustawy o chorobach zakaźnych są jasne – koszt badania i wykonania szczepienia pokrywa NFZ, a koszt szczepionki pacjent. O ile więc wykonanie szczepienia jest świadczeniem gwarantowanym, o tyle sama szczepionka nie. Ustawa mówi o koszcie jej zakupu, ale nie mówi, kto ma go pokryć. Może to być ZOZ, który następnie obciąża tym kosztem pacjenta. Nie ma tu żadnego naruszenia prawa – świadczenie szczepienia nie jest bowiem gwarantowane, jeśli chodzi o sam lek.
Pacjent powinien mieć prawo bezpiecznie się zaszczepić w ZOZ, nie ryzykując podróży ze szczepionką, lekarskiej odmowy zastosowania leku nieznanej jakości, odwiedzania lekarza dwa razy, zapłaty za szczepionkę ceny aptecznej, z reguły wyższej od tej w ZOZ.
Potraktujmy te szczepienia jako zalecane, a nie bezsensownie utrudniane. Twierdzenie, że niemożliwe jest, aby pacjent szczepił się w lecznicy za dopłatą kosztu zakupu szczepionki, prowadzi do wydumanych, niewynikających z przepisów blokad w dostępie do szczepień.