Szpital Chazana ukarany. Do zapłacenia 70 tys. zł

Ministerstwo Zdrowia zarzuca prof. Bogdanowi Chazanowi złamanie prawa. Klauzulą sumienia, która w jego sprawie odgrywa główną rolę, zajmie się Trybunał Konstytucyjny ?– i to w pełnym składzie.

Publikacja: 04.07.2014 02:32

Prof. Bogdan Chazan

Prof. Bogdan Chazan

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

– Na biurku ministra Bartosza Arłukowicza jest już szczegółowy raport dotyczący odmowy przez prof. Chazana przeprowadzenia aborcji – mówi „Rz" Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia. – Nie ma możliwości ukarania dyrektora czy lekarza, ale za niewykonywanie kontraktu z NFZ ukarany zostanie szpital – dodaje.

Zdaniem wiceministra raport sporządzony przez prof.  Stanisława Radowickiego, krajowego konsultanta w dziedzinie ginekologii i położnictwa, potwierdza uchybienia stwierdzone przez rzecznika praw pacjenta i Narodowy Fundusz Zdrowia.

– Prof. Chazan miał prawo do odmowy aborcji – tłumaczy Neumann. – Ale miał obowiązek wskazania innego lekarza, który zabieg przeprowadzi. Nie zrobił tego i naszym zdaniem złamał prawo.

Ministerstwo nie może jednak ukarać samego dyrektora Szpitala im. św. Rodziny, którego odwołania ze stanowiska domagają się m.in. Twój Ruch i SLD. Organem prowadzącym placówkę jest bowiem prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

– Wnioski z kontroli przekazuję do prezydent Warszawy, prokuratury oraz rzecznika odpowiedzialności lekarskiej przy izbie lekarskiej. My zaś wyciągamy wobec szpitala konsekwencje finansowe  – stwierdził Bartosz Arłukowicz. Wczoraj po południu minister poinformował, że NFZ nałożył już na Szpital św. Rodziny 70 tys. zł kary za niestosowanie się do zapisów kontraktu. Ale informacja o tym na razie nie dotarła do placówki. A prof. Chazan nie chce tego komentować.

– Jeśli do takich sytuacji będzie dochodziło dalej, to nie będziemy się wahać, tylko nakładać kolejne kary – zapowiada w rozmowie z „Rz" wiceszef resortu. – I będzie to dotyczyło wszystkich szpitali, które postępują niezgodnie z prawem i łamią zapisy kontraktów z NFZ.

Solidarność z prof. Chazanem wyraziła Rada Powiatu w Wołominie, która przyjęła w tej sprawie dwie uchwały. W pierwszej wyrażono uznanie dla profesora, drugą zaś zmieniono statut miejscowego szpitala powiatowego. Dodano w nim zapis, że szpital „w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego". W praktyce oznacza to, że w placówce nie będą przeprowadzane aborcje.

– Każda uchwała powiatu podlega kontroli przez wojewodę – mówi Arłukowicz. – Poczekam na jego decyzję, a dopiero potem będę podejmował jakieś kroki. Ale podkreślam, że żaden szpital nie ma prawa do zbiorowego stosowania klauzuli sumienia – stwierdza.

Zamieszaniem wokół prof. Chazana i prowadzonej przez niego placówki oburzony jest dr Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL). – Ani rzecznik praw pacjenta, ani NFZ, ani tym bardziej minister zdrowia nie mają prawa wydawania w tej sprawie wyroków – mówi „Rz". – Na temat ewentualnego złamania prawa przez profesora może się wypowiedzieć jedynie sąd powszechny lub lekarski – dodaje.

Tymczasem wkrótce sprawą klauzuli sumienia ma się zająć Trybunał Konstytucyjny. Na początku marca wystąpiła o to właśnie NRL, która uważa, że  przepisy ustawy w sposób niekonstytucyjny ograniczają wolność sumienia. Chodzi o zmuszanie lekarza, by nawet odmawiając aborcji, wskazywał pacjentce innego specjalistę, który zabieg wykona.

– Kilka dni temu dostaliśmy odpowiedź z Trybunału, że zajmie się sprawą w pełnym składzie – potwierdza w rozmowie z „Rz" dr Hamankiewicz.

– Na biurku ministra Bartosza Arłukowicza jest już szczegółowy raport dotyczący odmowy przez prof. Chazana przeprowadzenia aborcji – mówi „Rz" Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia. – Nie ma możliwości ukarania dyrektora czy lekarza, ale za niewykonywanie kontraktu z NFZ ukarany zostanie szpital – dodaje.

Zdaniem wiceministra raport sporządzony przez prof.  Stanisława Radowickiego, krajowego konsultanta w dziedzinie ginekologii i położnictwa, potwierdza uchybienia stwierdzone przez rzecznika praw pacjenta i Narodowy Fundusz Zdrowia.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Ochrona zdrowia
Szpital w Nysie z długiem po powodzi. Dlaczego NFZ żąda zwrotu pieniędzy?
Ochrona zdrowia
Choroby rzadkie i zdrowie kobiet w nowym programie prac unijnej komisji zdrowia
Ochrona zdrowia
„Zero tolerancji” dla agresywnych pacjentów. Szpitale oczekują zmian prawnych
Ochrona zdrowia
Wyzwania dla opieki długoterminowej będą rosnąć
Ochrona zdrowia
Będzie ostrzejsza kara za napaść na lekarza lub ratownika medycznego