Ta wiosna należy do hakerów

Włamywacze zaatakowali CIA, Senat, firmy Sony i Nintendo oraz telewizje w ciągu miesiąca. Dla zabawy

Publikacja: 18.06.2011 00:48

Ta wiosna należy do hakerów

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

„Strona internetowa CIA doświadcza problemów technicznych i działa powoli. Pracujemy nad rozwiązaniem" – brzmi oficjalne oświadczenie amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej. Za tym suchym komunikatem kryje się jednak kolejny sukces tajemniczej grupy hakerów – Lulz Security. W środę udało im się unieruchomić serwer internetowy obsługujący strony agencji. Normalne działanie przywrócono dopiero następnego dnia.

Tym samym CIA dołączyło do sporego grona instytucji, które padły ofiarą hakerskich zabaw. Tak – właśnie zabaw, bo Lulz Security robi to wszystko nie z chęci wykradania danych czy zarobku, lecz dla psoty.

Po satysfakcję

Wcześniej ta sama grupa miała dokonać podobnych ataków na serwer amerykańskiego Senatu, producenta gier Bethesda Game Studios, Nintendo, Sony czy telewizję Fox. Tak przynajmniej utrzymują włamywacze. Jako dowód przeprowadzenia części ataków członkowie Lulz Security publikują część wykradzionych dokumentów.

– To wszystko są prawdziwe dane – mówi agencji Reuters John Baumgarner z Cyber Consequences Unit. – To szczególnie kłopotliwe dla Senatu, ponieważ to oni zawsze żądali od innych wyjaśnienia, dlaczego zabezpieczenia zawiodły.

Hakerzy z tej grupy są oczywiście anonimowi. Nie wiadomo, kto do niej należy ani nawet w jakim kraju lub krajach przebywają. Sprawcy czują się na tyle pewni siebie, że uruchomili... infolinię dla osób chcących „złożyć zamówienie" na kolejny atak. Wystarczy zadzwonić pod odpowiedni numer i zasugerować ofiarę. To podobno właśnie w ten sposób ktoś podsunął hakerom pomysł ataku na komputery CIA.

Dzwoniących wita nagrany głos kogoś, kto przedstawia się jako Pierre Dubois i mówi z silnym francuskim akcentem. Numer infolinii wskazuje na adres w amerykańskim Ohio. Serwer obsługujący ich stronę internetową stoi w kalifornijskim Palo Alto. To jednak wcale nie pomogło namierzyć włamywaczy. Próbowano zrobić to przez Twitter – analizując czas i datę publikowania nowych wpisów. Wszystko na razie na nic.

A hakerzy, którzy nazwę grupy wzięli ze zniekształconego internetowego skrótu oznaczającego wyśmiewanie się („LOL"), najwyraźniej świetnie się bawią. Atak na komputery Senatu przeprowadzono wkrótce po tym, jak USA uznały, że cyberataki są podstawą do użycia broni konwencjonalnej. „Czy to już wypowiedzenie wojny?" – napisali.

– To wszystko odbywa się właśnie wtedy, gdy wiele rządów zastanawia się, czy cyberataki są zagrożeniem dla infrastruktury – tłumaczy ekspert od bezpieczeństwa sieciowego Brian Krebs. – Nie tak trudno zrozumieć ludzi, którzy chcą się bawić w hakerstwo w starym stylu – dla zabawy, a nie dla zysku.

Po pieniądze

Według Zone-H taka działalność nabiera tempa. W 2010 roku zarejestrowano 1,5 mln takich włamań dla satysfakcji. Ale nie wszystkie ostatnie ataki były tak niewinne. Inne grupy przyznały się do atakowania Citigroup, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Lockheed Martin, czy Google'a. Prawdopodobnie grupa Anonymous zaatakowała z powodzeniem sieć Sony – z zemsty za nękanie hakera, który zajmował się przeróbkami konsoli PlayStation 3. Wykradziono dane ok. 25 mln użytkowników. Ostatnie włamanie do Citigroup oznacza zaś konieczność wymiany kart kredytowych 217 tys. klientów, czyli ok. 1 proc. wszystkich użytkowników tego banku w USA.

Jak to robią internetowi chuligani

Atak typu DDoS zwykle jest prowadzony przez sieć zainfekowanych komputerów (tzw. zombie) zdalnie kontrolowanych przez hakerów. Każdy komputer zombie próbuje skontaktować się z atakowanym serwerem. To prowadzi do jego zawieszenia.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.koscielniak@rp.pl

„Strona internetowa CIA doświadcza problemów technicznych i działa powoli. Pracujemy nad rozwiązaniem" – brzmi oficjalne oświadczenie amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej. Za tym suchym komunikatem kryje się jednak kolejny sukces tajemniczej grupy hakerów – Lulz Security. W środę udało im się unieruchomić serwer internetowy obsługujący strony agencji. Normalne działanie przywrócono dopiero następnego dnia.

Tym samym CIA dołączyło do sporego grona instytucji, które padły ofiarą hakerskich zabaw. Tak – właśnie zabaw, bo Lulz Security robi to wszystko nie z chęci wykradania danych czy zarobku, lecz dla psoty.

Pozostało 83% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska