Mięsień pneumatyczny zbudowany jest z elastycznego pęcherza, do którego doprowadzane jest sprężone powietrze. Rozpycha ono wnętrze mięśnia, zwiększa jego średnicę i jednocześnie skraca długość urządzenia. W taki sposób powstaje siła ciągnąca. Następnie mięsień powraca do poprzedniego stanu, odprowadza wypełniające go powietrze. Ten cykl może powtarzać wielokrotnie. Ponieważ jest elastyczny, pracuje delikatnie i płynnie.
Pneumatyczne muskuły są znane od kilkudziesięciu lat. Pierwsze konstruowano z myślą o wykorzystaniu w protezach kończyn. Na początku brakowało układów elektronicznych sterujących ich pracą. Dziś są one szeroko stosowane w przemyśle, nauce, rehabilitacji, ale zużywają dużo sprężonego powietrza. Inżynierowie z Politechniki Świętokrzyskiej opracowali energooszczędny mięsień pneumatyczny. Zmodyfikowali go w taki sposób, że zużywa około 60 proc. mniej sprężonego powietrza.
Na razie mięsień inżynierów z Politechniki Świętokrzyskiej znalazł zastosowanie w łaziku marsjańskim zbudowanym przez studentów tej uczelni. Służy do zmiany parametrów zawieszenia łazika. Normalnie, zawieszenie działa elastycznie. Jednak gdy łazik się nie porusza, tylko wykonuje jakieś działania za pomocą manipulatora, elastyczne zawieszenie staje się wadą, zmianie ulega wtedy środek ciężkości łazika, który może się przechylić. W tym momencie — przed założeniem manipulatora, a po zatrzymaniu łazika — napełniane są mięśnie sprężonym powietrzem, aby usztywniały zawieszenie.
Nad pneumatycznymi muskułami naukowcy z Politechniki Świętokrzyskiej pracują od ośmiu lat. Teraz budują napędzany muskułami manipulator, który znajdzie zastosowanie w rehabilitacji. Urządzenie ma być gotowe za dwa lata, ale już teraz jego komercjalizacją zainteresowanych jest kilka firm.
—pap, nauka w Polsce