Tłem wyroku jest sprawa Marii i Ryszarda J. - inwestorów budynku mieszkalnego - którą rozpatruje Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że choć państwo J. zakończyli swoją inwestycję w listopadzie 2004 r., to o zgodę na jej użytkowanie wystąpili dopiero na wiosnę następnego roku. Ponieważ Ryszard J. w trakcie budowy stał się inwalidą i kara okazałą się bardzo dolegliwa, odwołali się więc od niej. Ich zdaniem przepis, na podstawie którego nałożono na nich karę, jest niesprawiedliwy, bo nie wnika w okoliczności sprawy.
Zgodnie z prawem po wybudowaniu domu jednorodzinnego lub budynku wielorodzinnego trzeba dopełnić formalności: zawiadomić powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o zakończeniu budowy albo uzyskać jego pozwolenie na użytkowanie. To ostatnie jest wymagane w wypadku ściśle określonych kategorii obiektów wymienionych w załączniku do prawa budowlanego, m.in. na budynki wielorodzinne (art. 55 prawa budowlanego). W pozostałych wypadkach wystarczy złożyć zawiadomienie i odczekać 21 dni. Jeśli powiatowy inspektor nie zgłosi sprzeciwu, po upływie tego okresu można przystąpić do użytkowania np. domów jednorodzinnych.
Złamanie tego przepisu i wprowadzenie się przed dopełnieniem formalności grozi poważną karą. Powiatowi inspektorzy wyliczają ją, korzystając ze wzoru zawartego wprawie budowlanym. Wygląda to następująco: wymienioną w tych przepisach stawkę 500 mnoży się przez dziesięć i przez odpowiedni współczynnik określający kategorię i wielkość obiektu. Współczynniki dotyczą 30 różnych kategorii obiektów.
Kara za nielegalne korzystanie z domu jednorodzinnego wynosi 10 tys. zł. Taką karę nałożono właśnie na państwa J.
W praktyce przepisy te nastręczają wiele trudności. Deweloperzy często udostępniają mieszkania przed uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie całego budynku. Wiele osób wprowadza się więc do nich przed dopełnieniem formalności.