Umowę z firmą zarządzającą może podpisać właściciel nieruchomości, wspólnota mieszkaniowa lub też spółdzielnia mieszkaniowa. Sam zaś sposób zarządzania nieruchomością wspólną określa się na przykład w umowie o ustanowieniu odrębnej własności lokali albo nawet w umowie zawartej później - ale koniecznie w formie aktu notarialnego.
- Właściciele mieszkań mogą wówczas powierzyć zarząd np. osobie fizycznej lub profesjonalnemu zarządcy - mówi Katarzyna Sawa-Rybaczek, adwokat z kancelarii Magnusson. - Wspólnota mieszkaniowa może też w drodze uchwały upoważnić jednego lub kilku swych członków do podpisania takiej umowy, jeśli zaś we wspólnotach jest powołany zarząd, wspólnota w drodze uchwały udziela zarządowi pełnomocnictwa do zawarcia umowy z zarządcą.
Wszystkie te ustalenia są wiążące dla kolejnych nabywców mieszkań. Natomiast zmiana sposobu zarządu nieruchomością wspólną może być dokonana na podstawie uchwały właścicieli lokali podjętej większością głosów i zaprotokołowanej przez notariusza.
O czym warto pamiętać, podpisując taką umowę?
- Przede wszystkim o tym, żeby została zawarta w formie pisemnej. Inaczej będzie nieważna. Zostanie uznana za nieważną również wtedy, gdy podpiszemy ją z nielicencjonowanym zarządcą lub przedsiębiorcą, który zatrudnia nielicencjonowanych zarządców. Prawo jednak nie narzuca obowiązku zawarcia takiej umowy, gdyż byłaby to ingerencja w prawo własności. Właściciel może więc podpisać inną umowę, chociażby zlecenia określonych czynności dotyczących danej nieruchomości. Natomiast gdy decyduje się na umowę o zarządzanie, jej stroną musi być licencjonowany zarządca lub przedsiębiorca zatrudniający zarządców posiadających licencje - zaznacza Edyta Krukowska-Szczerba, prawnik z kancelarii Hogan & Hartson.