Banki nie chcą windykować zagranicznych majątków

Banki nie udzielają kredytów na zakup domu czy mieszkania za granicą. Pożyczkę uzyskamy jedynie pod zastaw innej nieruchomości znajdującej się w kraju, w którym działa bank

Aktualizacja: 28.01.2008 11:47 Publikacja: 28.01.2008 00:12

Banki nie chcą windykować zagranicznych majątków

Foto: Rzeczpospolita

Obcokrajowcy zainteresowani polskimi nieruchomościami to przede wszystkim Anglicy i Irlandczycy. – Szczególnie w 2005 r. obserwowaliśmy duże zainteresowanie z ich strony, kiedy polski rynek nieruchomości był na etapie dynamicznych zwyżek. Irlandczyków skusiły na przykład – poza perspektywą zysku – liczne porównania Polski do ich ojczystego kraju, gdzie swego czasu rynek nieruchomości zachowywał się podobnie – opowiada Aleksandra Łukasiewicz, dyrektor ds. produktów bankowych w Open Finance.W naszym kraju nieruchomości kupują Włosi, Amerykanie, Grecy, Holendrzy, Niemcy, Australijczycy, Słowacy i Rosjanie – dodaje Aleksandra Pogorzelska, kierownik ds. produktów hipotecznych i analiz Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi.

Cudzoziemcy w zakresie finansowania nieruchomości w Polsce mają do wyboru trzy opcje: własną gotówkę, kredyt zaciągnięty w lokalnym banku lub kredyt zaciągnięty w rodzimym banku pod inne zabezpieczenie, chociaż w tym ostatnim wypadku trzeba mieć nieobciążoną hipotekę, co w praktyce bywa problemem. – Banki, niezależnie od ich pochodzenia, z zasady nie udzielają kredytów na nieruchomości położone poza obszarem ich działania, bo to rodzi problemy chociażby z windykacją majątku – zaznacza Aleksandra Łukasiewicz.

Nie brak więc osób, które posiłkują się kredytami udzielanymi przez polskie banki.

– W czasach największego zainteresowania polskim rynkiem nieruchomości kilka instytucji w kraju rozbudowało ofertę pod ich kątem – opowiada Łukasiewicz.

Nie oznacza to jednak, że cudzoziemcy nie napotykają problemów. – Drogą przez mękę może się okazać kredyt dla obcokrajowca prowadzącego działalność gospodarczą. Analitycy wymagają dokumentów finansowych niemożliwych do zdobycia, na przykład potwierdzonego przez urząd skarbowy w Irlandii zeznania podatkowego albo rozliczenia dochodu za 2007 rok, a przepis z wyspy mówi, że podatnik ma czas do końca października, żeby się rozliczyć – opowiada Aleksandra Pogorzelska.Jak dodaje, zdarza się, że cudzoziemiec jest w związku małżeńskim z Polakiem – wówczas pod uwagę brane się dochody jedynie obywatela polskiego, co znacznie ułatwia sprawę.

Podobnie jest z Polakami, którzy chcą inwestować w nieruchomości za granicą – nie otrzymają oferty kredytu w polskim banku, jeśli jedyny zastaw, jakim dysponują, to kupowane przezeń lokum. Inaczej, gdy dysponują inną nieruchomością w kraju, która mogłaby być zabezpieczeniem kredytu na zagraniczną inwestycję. W takiej sytuacji niektóre banki są skłonne pójść na ustępstwa.

– Ograniczenie oferty dla tego typu klientów, poza problemami z windykacją, może również wynikać z przekonania, że w wypadku problemów finansowych kredytobiorca w pierwszej kolejności nie będzie spłacać nieruchomości położonej za granicą, z którą nie jest szczególnie związany. To w konsekwencji uderzyłoby w bank kredytodawcę – opowiada Aleksandra Łukasiewicz.

Co czeka Polaków na emigracji, którzy decydują się na zakup własnego M w rodzimym kraju? – Pozostaje im również tylko oferta polskich banków. – Bank za granicą nie udzieli w standardzie kredytu na nieruchomość w innym kraju – twierdzi Łukasiewicz. – Ponadto muszą wybrać te podmioty w Polsce, które potrafią się odnaleźć w obsłudze zagranicznych źródeł dochodów – dodaje. Pewną trudnością zawsze jednak pozostaje konieczność dopełnienia formalności w kraju – co wiąże się z przyjazdem. To nie wszystko. – Problemem może być ewentualny wymagany wkład własny lub brak możliwości udokumentowania wszystkich dochodów oraz tłumaczenie dokumentów – wylicza Aleksandra Pogorzelska.

Obcokrajowcy zainteresowani polskimi nieruchomościami to przede wszystkim Anglicy i Irlandczycy. – Szczególnie w 2005 r. obserwowaliśmy duże zainteresowanie z ich strony, kiedy polski rynek nieruchomości był na etapie dynamicznych zwyżek. Irlandczyków skusiły na przykład – poza perspektywą zysku – liczne porównania Polski do ich ojczystego kraju, gdzie swego czasu rynek nieruchomości zachowywał się podobnie – opowiada Aleksandra Łukasiewicz, dyrektor ds. produktów bankowych w Open Finance.W naszym kraju nieruchomości kupują Włosi, Amerykanie, Grecy, Holendrzy, Niemcy, Australijczycy, Słowacy i Rosjanie – dodaje Aleksandra Pogorzelska, kierownik ds. produktów hipotecznych i analiz Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi.

Pozostało 82% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie